Stadion Narodowy w 2010 roku
26.08.2006 05:42
Minister sportu <b>Tomasz Lipiec</b> zapewnił, że do jesieni 2010 roku w Warszawie zostanie wybudowany Piłkarski Stadion Narodowy na 70 tys. miejsc. Powstanie tam, gdzie stoi Stadion Dziesięciolecia. Budowa ruszy w przyszłym roku, koszt wyniesie 690 mln zł. Lipiec twierdzi, że stadion zostanie zbudowany bez względu na to, czy Polska, wraz z Ukrainą, otrzyma organizację piłkarskich mistrzostw Europy 2012.
- UEFA zobligowała wszystkich starających się o EURO, by stadiony były gotowe na rok przed mistrzostwami Europy, czyli w lecie 2011. Planujemy jednak oddanie inwestycji jesienią 2010 roku - powiedział minister. Obok stadionu powstanie kompleks pływalni oraz hala widowiskowo-sportowa. Koszt tych obiektów to ponad pół miliarda zł.
W przyszłym roku powinna też ruszyć budowa stadionu na 35 tys. miejsc przy ul. Łazienkowskiej. Po licznych nieporozumieniach związanych ze składaniem ofert, na placu boju zostało tylko dwa niemieckie konsorcja.
Z przetargu wycofał się m.in. holding ITI wraz z klubem Legia Warszawa. Tłumaczy prezes Legii Piotr Zygo: - Nie chcemy przykładać się do czegoś, co ma powstać 300 - 400 metrów od parku Agrykola. W Kielcach wybudowanie 15-tysięcznego stadionu kosztowało 48 mln zł, dlaczego więc powstanie 35-tysięcznego obiektu w stolicy ma kosztować grubo ponad 400 mln zł? Być może dlatego, że obok wybudowane zostanie centrum handlowe. Nasz klub nie może być traktowany na zasadach czysto komercyjnych. Mamy umowę na dzierżawę terenów, gdzie stoi stadion, do końca września 2007 roku. To oznacza, że możemy nie otrzymać licencji na grę w ekstraklasie w przyszłym sezonie".
Artur Piłka z urzędu miasta zaprzecza słowom Zygi. - Nie ma mowy, aby powstało tam centrum handlowe. Przetarg zorganizowany został tylko na stadion. Miasto identyfikuje się z Legią, dlatego jako właściciel terenów przedłuży umowę dzierżawy z klubem - wyjaśnia. Zapewnia, że Legia będzie grała na nowym stadionie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.