Stal pokonana w Warszawie
12.03.2023 17:30
30. Dominik Hładun
17. Maik Nawrocki
5. Yuri Ribeiro
13. Paweł Wszołek
99. Bartosz Slisz
20. Ernest Muci
84'67. Bartosz Kapustka
78'25. Filip Mladenović
39. Maciej Rosołek
56'
41. Bartosz Mrozek
74. Kamil Kruk
21. Mateusz Matras
26. Arkadiusz Kasperkiewicz
17. Fabian Hiszpański
85'5. Alex Vallejo
8. Koki Hinokio
23. Krystian Getinger
85'77. Adam Ratajczyk
56'9. Rauno Sappinen
83'18. Piotr Wlazło
85'
Rezerwy
31. Cezary Miszta
11. Robert Pich
84'16. Jurgen Celhaka
- 56'
28. Makana Baku
29. Lindsay Rose
77. Jakub Jędrasik
86. Igor Strzałek
78'
1. Mateusz Kochalski
32. Fryderyk Gerbowski
85'16. Paweł Żyra
11. Mikołaj Lebedyński
83'6. Leandro
7. Maciej Domański
85'10. Mateusz Mak
56'24. Maciej Wolski
85'
Trener Legii, Kosta Runjaić, wciąż miał niemałe kłopoty kadrowe. Niemiec, względem rywalizacji w Zabrzu, nie skorzystał z Josue (pauza za osiem żółtych kartek) i Carlitosa (uszkodzenie przywodziciela). Zabrakło również Mattiasa Johanssona (kontuzja mięśniowa), Ihora Charatina (kwestie zdrowotne), Blaza Kramera (problemy z przywodzicielem) oraz Kacpra Tobiasza (uraz barku). Do dyspozycji szkoleniowca wrócili za to Filip Mladenović, Cezary Miszta, Makana Baku i Lindsay Rose.
Jak wyglądał wyjściowy skład Legii na spotkanie ze Stalą? W bramce stanął Dominik Hładun. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Maik Nawrocki, Artur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na wahadłach wystąpili Paweł Wszołek oraz Mladenović. Środek pola zajęli Bartosz Slisz, Ernest Muci i Bartosz Kapustka. W ataku pojawili się Tomas Pekhart oraz Maciej Rosołek.
Legioniści bardzo spokojnie rozpoczęli niedzielny mecz. W pierwszych minutach nie szarżowali tempa, dając Stali pograć na swojej połowie. Spokój nie potrwał zbyt długo, gdyż w 10. minucie "Wojskowi" po raz pierwszy zagrozili bramce rywala. Muci płasko dośrodkował w kierunku Wszołka, którego w ostatniej chwili uprzedził Krystian Getinger, wybijając piłkę na rzut rożny. Goście odpowiedzieli strzałem Piotra Wlazły z 18. metra, lecz w porę zablokował go Jędrzejczyk i futbolówka poszybowała ponad poprzeczką.
Mecz z każdą kolejną minutą nabierał tempa. Szczególnie aktywny był Muci, który nie tylko pomagał w rozegraniu, ale i sam próbował strzałów. Świetną szansę miał w 15. minucie, lecz zbyt długo zwlekał z uderzeniem i w końcu został zablokowany. Niewiele działo się z kolei w pobliżu bramki "Wojskowych". Biało-niebiescy mieli kilka okazji na kontrę po prostych stratach warszawiaków, żadna z nich nie skończyła się realnym zagrożeniem. Warto w tym miejscu pochwalić postawę Legii w defensywie, która skutecznie przerywała akcje gości.
Choć sytuacji nie brakowało, to nie przekładało się to na gole. Próbował Muci, próbował Kapustka, ale wciąż zawodziła skuteczność. Przed przerwą celnością nie popisali się również zawodnicy Stali. Adam Ratajczyk miał znakomitą okazję po podaniu od Getingera, lecz nie trafił czysto w piłkę i ta finalnie wyszła poza linię końcową. Po pierwszych 45 minutach był więc bezbramkowy remis.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch groźnych akcji gości, ale od 49. minuty to zawodnicy trenera Runjaicia cieszyli się z prowadzenia. Muci miękko dośrodkował w pole karne, najwyżej wyskoczył Pekhart i głową skierował piłkę do siatki. Interweniować próbował jeszcze Bartosz Mrozek, ale – podobnie jak tydzień temu bramkarz Górnika Zabrze – nie zdołał zatrzymać strzału Czecha.
Ataki "Wojskowych" nabierały tempa i podwyższenie wyniku wydawało się kwestią czasu. Znakomita okazja nadarzyła się w 63. minucie. Muci efektownie minął obrońcę i wyłożył piłkę do Wszołka, który uderzył w kierunku lewego słupka. Futbolówka zmierzała do bramki, ale Mrozek wyciągnął się jak struna i zdołał ją odbić. W 68. minucie mielczanie ponownie dali o sobie znać. Mateusz Mak główkował po dośrodkowaniu Wlazły, a znakomitą interwencją popisał się Hładun, ratując Legię od straty bramki. Po chwili znów próbował Mak, na szczęście ponad poprzeczką.
Goście nie zamierzali składać broni i w 76. minucie znów zagrozili bramce Legii. Tym razem uderzał Rauno Sappinen, a refleksem kolejny raz wykazał się Hładun. Warszawiacy nie pozostali jednak dłużni i od 85. minuty prowadzili 2:0. Świetnym, indywidualnym rajdem popisał się wprowadzony z ławki Igor Strzałek. Młodzieżowiec minął rywala, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, w finalnej części akcji podał do Mladenovicia, który płasko strzelił, a futbolówka odbiła się jeszcze od Fabiana Hiszpańskiego i wpadła do siatki.
Piłkarze Legii do samego końca kontrolowali przebieg gry i po dobrym meczu, zasłużenie wygrali 2:0 ze Stalą Mielec.
Autor: Jakub Waliszewski
ZOBACZ TAKŻE:
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Kosta Runjaić: Intensywny mecz, duża dyscyplina
- Oceń legionistów za mecz ze Stalą Mielec
- Fotoreportaże z meczu ze Stalą Mielec
- Tomas Pekhart: Dobrze zaczęliśmy drugą połowę
- Rafał Augustyniak: Trochę dentystów się odezwało
- Gole z meczu Legia Warszawa – Stal Mielec
- Yuri Ribeiro: Lepiej sprawdzam się jako środkowy obrońca
- Igor Strzałek: Chcę więcej
- Adam Majewski: Stworzyliśmy tyle sytuacji, by przynajmniej zremisować
- Bartosz Mrozek: Nie możemy się odblokować
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.