Stanisław Czerczesow: Z Brugge musimy zagrać lepiej niż z Cracovią

- Nie jestem zwolennikiem omawiania przeciwnika, tak na konferencjach, jak i zbyt dokładnie w szatni. Piłkarze są inteligentni i wiedzą jak się zachować w danej sytuacji. Wystarczy wymienic kilka ważnych elementów, na który muszą zwrócić uwagę. Dynamo Moskwa grało w tym roku z Andrelechtem, można więc między nimi a FC Brugge znaleźć wspólne cechy. My mamy zero punktów w tabeli, oni podobnie. Kto wygra, ten pozostanie w grze.

- Trener Brugge jest moim kolegą, znamy się, graliśmy na mistrzostwach. To, że on powiedział, iż mecz z Legią będzie mniej ważny od tego z Anderlechtem, to nie znaczy, że mówi prawdę. To jak z biegiem przez płotki. Jeśli biegacz będzie myślał o ostatniej przeszkodzie, to potknie się na pierwszej. Dlatego o spotkaniu z Lechem na razie nawet nie myślę.

- Michał Pazdan jest nazywany białym Makelele? Hmm… Makelele już drży. Michał może grać na kilku pozycjach bez straty na jakości. Jeśli będzie więc taka potrzeba, to będzie grał na defensywnym pomocniku. Z Cracovią wypełnił swoje zadania. A  jak będzie jutro, to będziemy o tym myśleć. 

Michał Pazdan – Wiemy w jakiej sytuacji Brugge jest w lidze. Zaczęli podobnie jak my, grali co trzy dni i teraz muszą gonić rywali w tabeli. Patrzymy jednak na siebie, zagraliśmy dobre spotkanie z Cracovią i to będziemy chcieli podtrzymać – przede wszystkim zaangażowanie i agresję, od tego zaczyna zdobywać się punkty.

- Po dwóch porażkach w grupie chcemy już o nich zapomnieć. Teraz zaczynamy nowy rozdział, mamy szanse wyjść z grupy i skupiamy się tylko na kolejnym spotkaniu.

- Na jakiej pozycji wolę grać? Zaczynam sezon na jednej, kończę na drugiej. Raz jestem za niski na stopera, innym razem nie nadaję się na pomocnika. Nie chcę więc odpowiadać na to pytanie.