Stanisław Oślizło: To były wyjątkowe mecze
12.08.2011 08:27
W Warszawie mówią, że wszyscy chcą grać w Legii, zgadza się pan?
- Nie. Gdybym chciał, to bym tam grał. Ale nie chciałem ruszać się ze Śląska, bo miałem narzeczoną w Radlinie. Gdy byłem w Górniku Radlin, pracowałem w kopalni, a to zwalniało mnie od wojska. Dlatego przez miesiąc szpiegował mnie w kopalni wojskowy, który codziennie sprawdzał, czy faktycznie jestem pod ziemią, czy tylko biorę pieniądze.
W Warszawie mówią też, że najlepszym piłkarzem w historii polskiej piłki jest Deyna.
- Polemizowałbym. A Włodek Lubański? Deyna był świetnym piłkarzem, ale myślę, że nie wykorzystał swojego talentu. Mógł grać znacznie lepiej i dłużej. Proszę zauważyć, że on nie miał słabego meczu w reprezentacji, zawsze był znakomity. Wie pan dlaczego? Bo na kadrze zawsze były długie zgrupowania, więc go pilnowali.
Zapis całej rozmowy ze Stanisławem Oślizło można znaleźć w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.