Stąpamy małymi kroczkami do przodu
19.04.2007 07:48
Po strzeleniu dwóch goli w Płocku <b>Piotr Włodarczyk</b> stał się bohaterem mediów. Napastnik Legii wierzy, że nie wszystko jeszcze w tym sezonie stracone. W multimedialnym portalu międzynarodowym Youtube zamieszczono gole ze zwycięskiego meczu z Wisłą Płock. W opisie można przeczytać - "Genialny Piotr Włodarczyk pokazuje swoją magię i prowadzi Legię do największego, 3:0, zwycięstwa w Płocku".
Ulubieniec warszawskiej publiczności po raz pierwszy od niepamiętnych czasów wykorzystał wszystkie sytuacje strzeleckie. - Czuję się coraz lepiej i wiem, że moja forma rośnie - śmieje się Włodarczyk, który ostatnio strzelił dwa gole w meczu eliminacji do Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck w ubiegłym roku, a w rozgrywkach ekstraklasy w spotkaniu z Górnikiem Zabrze w 2005 roku.
W piątek z Legii zwolniono Dariusza Wdowczyka. Jego miejsce zajął Jacek Zieliński i stołeczni piłkarze od razu dwukrotnie wygrali po 3:0. - Rzeczywiście, znacznie lepiej nam się wiedzie. Nie tracimy goli, a zawsze coś wpada. Gramy ofensywnie, może nie tak ładnie dla oka czy dobrze, ale skutecznie - mówi Włodarczyk.
A może przyczyną tak nagłej zmiany było odejście Wdowczyka? - Coś się zmieniło, ale nie będę tego komentował. To zbyt świeża sprawa - mówi "Władeczek".
Jacek Zieliński odbył już rozmowy z zawodnikami. Zarówno grupowe, jak i indywidualne. O zmianie w treningach na razie nie ma mowy, bo... piłkarze mieli dwa rozruchy lub lżejsze zajęcia ze względu na mecze co trzy dni. - Na pierwszym spotkaniu trener powiedział, że mamy nie bać się grać w piłkę. Powinniśmy być widoczni na boisku, nie możemy chować się za plecy rywali. Powinniśmy przejawiać ochotę do gry. Nawet gdy coś nie wyjdzie, trzeba walczyć. Wówczas nie będzie miał do nikogo pretensji. W rozmowach indywidualnych motywował nas do walki - zdradza napastnik Legii.
Po odejściu Wdowczyka piłkarze grają tak, jakby zrzucono z ich ramion ciężar. Czy myślą jeszcze o mistrzostwie Polski? - Jesteśmy w grze. Stąpamy małymi kroczkami do przodu. I to jest ważne - zakończył Włodarczyk.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.