Strzelali legionistom
20.11.2006 13:56
Cała trenerska śmietanka oglądała w hali na warszawskim Bemowie półgodzinną prezentację przygotowaną przez Fransa Hoeka. Holender, który swego czasu pracował w Barcelonie i kadrze Holandii, teraz wspiera Leo Beenhakkera w pracy z bramkarzami reprezentacji Polski. W zajęciach wzięli udział dwaj golkiperzy warszawskiej Legii: Łukasz Fabiański oraz Jan Mucha. Sprowadzono też z Wisły Płock Roberta Gubca.
Największą frajdę sprawiono 13- i 15-latkom z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, którzy mogli postrzelać gole zawodowcom.
Tematem lekcji poglądowej była komunikacja golkiperów z linią obrony. Hoek podzielił juniorów na obrońców oraz napastników. Co kilkanaście zagrań skracał odległość dzielącą defensora od atakującego, utrudniając temu ostatniemu oddanie strzału.
- Do końca stoisz! Nie kładź się przed strzałem! Głośno udzielał wskazówek obrońcy! - pokrzykiwał na bramkarzy Hoek. Co chwilę instruował i pospieszał także młodych piłkarzy, odliczając im sekundy upływające do zakończenia akcji strzałem.
- W pół godziny nie sposób ocenić formy bramkarza - odparł Leo Beenhakker, pytany o postawę Fabiańskiego. - Przecież trening zasadniczo różni się od meczu, podczas którego trzeba błyskawicznie podejmować trudne decyzje. To zupełnie inne realia. Trudno mi też coś więcej powiedzieć o uczestniczących w treningu chłopcach. Aby rzetelnie ocenić ich talent, musiałbym ich znacznie dłużej obserwować - dodał.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.