Szczęśliwego Nowego Roku!

Za nami średni rok dla największego klubu w Polsce. Choć to i tak delikatnie ujęte. Plan minimum został zrealizowany, ale to zdecydowanie za mało. Dlatego wszystkim, kibicom, piłkarzom, osobom pracującym przy Łazienkowskiej, życzymy, aby ten kolejny rok, 2019, był zdecydowanie lepszy. Pod względem wyników sportowych, przede wszystkim w europejskich pucharach. Pod względem frekwencji na stadionie. Przychodów, kontraktów reklamowych.

Panu Dariuszowi Mioduskiemu życzymy wytrwałości i chłodnej głowy.

Panu Jarkowi Janowskiemu – żeby piłka Spaldinga częściej wpadała do kosza rywali, niż Legii, a dodatkowo, by na stadionie był spokój.

Panu Łukaszowi Sekule – żeby ktoś wynalazł takiego Excela, by słupki w końcu zaczęły się zgadzać.

Pani Annie Mioduskiej – by Fundacja Legii się rozwijała i pomagała potrzebującym w jeszcze większym stopniu, niż dotychczas.

Pracownikom Legii – by na zakończenie sezonu wrócili do domów po 2-3 dniach, oczywiście z uśmiechem na ustach.

Piłkarzom – by wypruli się dla tego klubu, ale przede wszystkim dla siebie, wygrali wszystko, co można wygrać.

Kibicom – by podążali tą drogą, którą podążają do tej pory. Z tym zastrzeżeniem, że oby doszły im europejskie puchary.

Wszystkim – zdrowia, pomyślności, uśmiechu, szczęścia, zadowolenia z siebie, dumy z bliskich.

Do siego roku!