Tak Aleksandar Vuković dba o atmosferę w zespole
23.10.2016 11:11
fot. Adam Ciereszko / 400mm.pl
Gdy do siatki Lecha w doliczonym czasie gry trafił wpuszczony na murawę minutę wcześniej Kasper Hamalainen radości nie było końca. Znów na boisku zameldowała się cała drużyna, włącznie z lekarzami, masażystami czy kierownikiem zespołu. W kierunku kibiców Lecha z niesamowitą i ekspresyjną radością ruszył "Vuko". Część osób miała mu to za złe, że tak nie wypada. Serb odpisał na swoim Twitterze. - Można dyskutować, rozumiem jak ktoś to uważa za niestosowne, z drugiej strony dłużej niż piłkarz i trener jestem kibicem i w dzień kiedy przestane wariować po bramkach w takim meczu, nie bede wsród żywych :) Pozdrawiam.
Po meczu zaś przyszedł najpiękniejszy obrazek z szatni nakręcony przez klubowe media. Aco Vuković uczy obcokrajowców śpiewać po polsku, wers po wersie prześpiewkę z trybun. "Nie poddawaj się, ukochana ma, nie poddawaj się, Legio Warszawa!" Po chwili cała szatnia wybucha radością, Michał Kucharczyk w rytm uderza wózkiem o podłogę, Miro Radović pięścią w szafkę z ubraniami. Brawo, tak rodzi się atmosfera i tak rodzi sie zespół. Dziękujemy Vuko!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.