Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tak legioniści przygotowywali się do meczu z Cracovią

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, TVN Warszawa

24.02.2011 16:43

(akt. 14.12.2018 21:05)

Piłkarze Legii od tygodnia przygotowywali się już tylko do meczu z Cracovią. Rozegrali dwa sparingi z Olimpią Elbląg i Widzewem Łódż, przeszli skrócony mikrocykl treningowy odbywając cztery treningi. - Przez ostatni miesiąc trenowaliśmy na Cyprze i w Hiszpanii gdzie temperatura przekraczała plus 15 stopni Celsjusza. W tym tygodniu zmagaliśmy się z aklimatyzacją pogodową, czasu na to nie było zbyt wiele - jutro gramy w Krakowie. A mecz rozgrywany będzie wieczorem, więc będzie jeszcze chłodniej. Trzeba się szybko przyzwyczaić - mówi Jakub Rzeźniczak.

Przed każdym treningiem legioniści spędzali kwadrans na siłowni aby odpowiednio rozgrzać mięśnie. Następnie wychodzili na boisko, gdzie znów się rozgrzewali. - Przy takiej zimowej aurze temperatura mięśni szybko spada, a mięsień cieplejszy jest sprawniejszy. To ważne, każdy z nas musi o to zadbać inaczej łatwo o kontuzję - tłumaczy Jakub Rzeźniczak.

Urazy wyeliminowały z meczu z Cracovią Dicksona Choto, Macieja Rybusa, Tomasza Kiełbowicza i Artura Jędrzejczyka. "Dixi" trenuje z zespołem, ale do gry będzie gotowy za trzy tygodnie. "Jędza" nabawił się kontuzji łydki na wtorkowych zajęciach. Problemem są urazy "Kiełbika" i "Rybki". Marcin Komorowski nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek i robi się problem z obsadą lewej strony boiska. - Wiadomo jaką rolę odgrywał jesienią Tomek Kiełbowicz, dzięki jego zagraniom strzeliliśmy wiele bramek. Maciek Rybus od pewnego czasu też boryka się z kontuzją. Ale tak to jest w piłce, że nieszczęście kolegi otwiera szanse kogoś innego. Zobaczymy jak poradzą sobie ci, którzy wywalczyli sobie miejsce w składzie na wspomnianych pozycjach - podsumował trener Jacek Magiera. 

Optymistycznie zrobiło się za to w ataku. Takesure Chinyama mocno trenuje, jest zdrowy i w dodatku ma konkurenta w osobie Michala Hubnika. - Tejskiu wszystkich zadziwi, nie tylko grą ale i wyglądem. Ma fryzurę jak Djibril Cisse. Liczę także na Michala Hubnika, obaj mogą stworzyć ciekawy duet - mówi Maciej Skorża

Spotkanie z Cracovią będzie wyjątkowe dla Piotra Gizy. - "Gizmo" spędził 2,5 roku przy Łazienkowskiej, różnie mu się układało. To dobry zawodnik, będzie chciał się pokazać w Krakowie, odbudować psychicznie i będziemy musieli zwrócić na niego uwagę. Jest świetnie wyszkolony technicznie, ma wiele zalet i będzie groźny w tym jutrzejszym meczu. Piotrek mówił, że w Cracovii doszło do wielu zmian a wiadomo, że wtedy potrzeba czasu aby wszystko zaczęło funkcjonować jak należy. Dlatego mam nadzieję, iż to my się pokażemy z lepszej strony i wygramy - kończy optymistycznie Kiełbowicz. 

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.