Takesure Chinyama lekiem na Cracovię
16.08.2010 08:43
W piątek Chinyama zagrał w lidze po raz pierwszy od 6 listopada 2009 roku. Przez 10 miesięcy leczył przewlekłą kontuzję kolana, w którym zbierał się płyn. Takesure mimo kilku okazji gola nie strzelił, ale spisał się nieźle. Choć po meczu trener Skorża przyznał, że gdyby nie problem z certyfikatem Bruno Mezengi (nie dotarł na czas z Brazylii), to gracz z Zimbabwe pewnie by nie wystąpił. Czy to oznacza, że jeśli przed spotkaniem z Cracovią dotrą niezbędne dokumenty, to Mezenga zastąpi Chinyamę? Byłoby to ryzykowne posunięcie, bowiem Brazylijczyk w sparingach zawodził, nie zdobył żadnego gola, a napastnik z Zimbabwe nawet jeżeli nie jest jeszcze w optymalnej formie, to trudno o lepszą okazję, żeby znów rozpoczął seryjne strzelanie.
Król strzelców sezonu 2008/09 w barwach Legii grał z Cracovią cztery razy. Każde z tych spotkań "Wojskowi" wygrali, a Takesure zawsze co najmniej raz trafiał do siatki. Co ciekawe, jeszcze jako gracz Groclinu też strzelił Cracovii gola w pucharowym meczu!
Takesure w meczach z Cracovią
29.07.2007- Legia - Cracovia 1:0. Bramka: CHINYAMA 35. min
30.11.2007 - Cracovia - Legia 0:2. Bramki: CHINYAMA 54. min, CHINYAMA 78. min
19.09.2008 - Cracovia - Legia 0:3. Bramki: Roger 45. min, CHINYAMA 61. min, Giza 90. min
11.04.2009 - Legia - Cracovia 4:0. Bramki: CHINYAMA 20. min, Rybus 28. min, Giza 31. min, Astiz 89. min
W sezonie 2009/2010 nie zagrał z Cracovią ani razu. Leczył kontuzję kolana.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.