Takesure Chinyama na celowniku FC Nantes?
06.01.2009 02:45
We Francji beniaminkom zawsze się gra ciężko. Przekonali się o tym zawodnicy FC Nantes. Po powrocie do ekstraklasy mieli walczyć o miejsce w środku tabeli, tymczasem ich celem będzie zapewne walka o pozostanie w Ligue 1. Największym zmartwieniem trenera <b>Elia Baupa</b> jest brak skutecznego napastnika. Takim miał być sprowadzony z Werderu Brema <b>Ivan Klasnić</b>, ale Chorwat spisuje się poniżej oczekiwań. W tym sezonie zdobył zaledwie dwie bramki. Na liście życzeń francuskiego szkoleniowca znalazły się takie nazwiska, jak: <b>Gabriel Obertan</b> z Bordeaux, <b>Julien Faubert</b> z West Ham United, <b>Issiar Dia</b> z AS Nancy oraz <b>Paweł Brożek</b> z Wisły Kraków i <b>Takesure Chinyama</b> z Legii Warszawa.
Baup zaznaczył, że zamierza dokonać wzmocnień na własnym "podwórku", a jeżeli nie uda się, to dopiero wówczas sięgnie po zagranicznych piłkarzy. Trener nie ukrywa, że w swoim składzie chętnie widziałby Chinyamę. Oglądał kasety z jego występami i był zachwycony grą czarnoskórego napastnika Legii.
Działacze Legii raczej nie będą utrudniać wyjazdu swojemu piłkarzowi, ale Francuzi muszą zapłacić ponad 3 mln euro. Taka kwota nie odstrasza FC Nantes, którego właścicielem jest Polak, Waldemar Kita. Jeżeli nie dojdzie do transferu teraz, to niemal pewne jest, że nastąpi to latem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.