Tomasz Jarzębowski: Dominowaliśmy
17.04.2009 23:47
- Otrzymałem uderzenie w nogę i coś mi przeskoczyło w kolanie. Na razie prawie nie boli, ale zobaczymy, czy jutro pojawi się opuchlizna. To był bardzo ciężki mecz, ale spodziewaliśmy się, że Piast postawi nam takie wymagania. Pamiętaliśmy, że przegrali z Lechem w ostatnich sekundach i wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Ale mecz zaczęliśmy dobrze i mieliśmy swoje sytuacje. Niestety ich nie wykorzystywaliśmy, jednak panowaliśmy na boisku. Piast miał może dwie sytuacje po naszych błędach i kontratakach. W drugiej połowie Roger ładnie podał do Chinyamy, a ten zachował się super. Potem Piast próbował się odgryzać, ale kontrolowaliśmy grę. To zwycięstwo cieszy - mówił po meczu pomocnik Legii <b>Tomasz Jarzębowski</b>.
- Gratulacje dla „Chiniego” za taki strzał. Pamiętam gola, którego strzelił przeciwko GKS, gdy grałem jeszcze w Bełchatowie. Wtedy zdobył bramkę z linii końcowej - pochwalił napastnika „Wojskowych” Jarzębowski.
- Czy z Maćkiem Iwańskim dodajemy kolorytu grze Legii, gdy obaj gramy w składzie? Nie jest moim zadaniem, aby oceniać własną grę. To leży w gestii trenerów oraz dziennikarzy, ale cieszę się bardzo z takiej opinii.
- Fajnie by było, gdyby Lech czy Wisła straciły punkty w tej kolejce. Do jutra jesteśmy liderem, ale koncentrujemy się na konfrontacji z Lechem. Czeka nas ciężki mecz, ale mamy nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli - zakończył defensywny pomocnik stołecznych.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.