News: Tomasz Milewski: To policja jest winna sytuacji z kibicami Górnika

Tomasz Milewski: To policja jest winna sytuacji z kibicami Górnika

Marcin Szymczyk

Źródło: Sport

19.03.2013 09:20

(akt. 10.12.2018 00:55)

- To nie Legia, a policja ponosi odpowiedzialność za to, co stało się przy wejściu na Łazienkowską mówi Tomasz Milewski, kierownik ds. bezpieczeństwa Górnika. - Policja wyszła przed szereg i przede wszystkim po jej stronie leży wina za zaistniałą sytuację. Już pod stadionem kibice zostali otoczeni przez policję i małymi grupkami, liczącymi po dziesięć osób, wpuszczano ich na stadion. Wszystkich poddawano bardzo szczegółowej kontroli. Efekt był taki, że w ciągu dwóch godzin na stadion Legii weszło 340 osób. Kompletnie nie rozumiem zachowania policji - dodaje Milewski.

- Obecnie obowiązuje bardzo pięknie brzmiący dokument, mówiący, że kibice drużyn przyjezdnych powinni być wpuszczeni na stadion w ciągu godziny. Na Legii, gdzie wejście odbywa się dwiema "bramkami", jest to po prostu nie do wykonania, jeżeli przyjedzie tak liczna grupa kibiców, jak w piątek! Z ramienia komisji ds. bezpieczeństwa PZPN miałem nawet przyglądać się sposobowi wpuszczania kibiców, ale w związku z zachowaniem policji trudno wystawić jakąkolwiek ocenę. Moim zdaniem to nie Legia, a policja jest winna temu, co stało się w Warszawie. Poinformowałem o tym PZPN i Ekstraklasę SA. Za kilka dni zagramy z Ukrainą. Na tym meczu też powinna obowiązywać ustawa o bezpieczeństwie. Powinna, ale nie będzie. Musi być notorycznie łamana, bo blisko 60000 ludzi wchodziłoby na stadion cały dzień! - kończy Milewski.

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.