Transfer Garcii: Racing milczy
01.08.2003 07:08
Jak już informowaliśmy, w poniedziałek działacze Legii wysłali fax do Racingu Buenos Aires, z propozycją bezpłatnego wypożyczenia <b>Manuela Garcii</b> na okres jednego roku. Jednak do tej pory nie dostali odpowiedzi. - Liczyliśmy, że otrzymamy odpowiedź już w środę. Zresztą taka była obietnica menadżera Manuela. Niestety na razie nie otrzymaliśmy żadnej informacji z Argentyny - mówi prezes Legii, <b>Edward Trylnik</b>.
Przypomnijmy, że Garcii w tym roku w czerwcu wygasł kontrakt z dotychczasowym pracodawcą. Ponieważ zawodnik dopiero w listopadzie skończy 23 lata, nie podlega do tego czasu prawu Bosmana i Legia nie może go wziąć za darmo. W wypadku, gdyby klub z Argentyny nie zgodził się na bezpłatne wypożyczenie, klub z Łazienkowskiej chcąc pozyskać piłkarza, musiałby zapłacić za jego wyszkolenie. - Zrobimy wszystko, żeby Manuel zagrał w Legii - zapewnia prezes Trylnik.
- Jeżeli kwota podyktowana przez Racing będzie przekraczała nasze możliwości to Manuel nie trafi do Legii. Zrobimy jednak wszystko, aby grał w przyszłym sezonie w naszym zespole. Trener Kubicki wyrażał się o nim pozytywnie i widzi go w składzie - dodaje prezes.
Naprawdę szkoda by było, gdyby przez jakieś "drobne" Garcia nie znalazł się w Legii. Chociaż styl gry ma podobny do "Staśka" Svitlicy - czyli piłka szuka go w polu karnym, to jest nieporównywalnie szybszy i zwinniejszy od króla strzelców naszej ligi.
Poza tym żal kibiców. Już podczas środowych sparingów królowała piosenka: "Dwie bramki Garcia i dwie Saganowski i Legia ma ..... ". Może nie zapeszajmy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.