Trenerzy po meczu Polska - Białoruś

Edward Klejndinst: - Gratuluję rywalom wyniku i świetnej gry. Dzisiaj niestety nie byliśmy godnym przeciwnikiem dla Białorusi, której z taką grą życzę zdobycia tytułu młodzieżowego mistrza Europy. W drużynie przeciwników zaskoczyła mnie pozytywnie ich wola walki, natomiast negatywnie w mojej reprezentacji słaba motoryka piłkarzy. Z pewnością jednym z decydujących momentów tego meczu była czerwona kartka Kowalczyka i gra w osłabieniu. Jednak trzeba powiedzieć, że do przerwy graliśmy źle. Białorusini byli szybsi, oddali więcej strzałów i prowadzili zasłużenie. Kiedy graliśmy w dziesiątkę trudno już było uzyskać pozytywny wynik przy bardzo dobrej dyspozycji Białorusi. Przegraliśmy, bo nie mieliśmy w naszych szeregach takiego gracza jak Aleksander Hleb. Były to dwa różne mecze. Inny w Mińsku, gdzie remisując zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i we Wronkach, gdzie w roli gospodarza wypadliśmy źle. Jurij Puntus, trener Białorusi: - Mimo, że prowadziliśmy wysoko 4:0, to do ostatnich sekund spotkania nie mogłem uwierzyć, że pokonaliśmy silną Polskę i zagramy w finałach młodzieżowych mistrzostw Europy. Z taką grą, jaką zaprezentowaliśmy na stadionie we Wronkach nie mogliśmy przegrać. To jest futbol i chcę pozdrowić polskiego trenera.