Trening Legii w skupieniu i zadumie
12.04.2010 15:07
Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj
Tuż po rozgrzewce przeprowadzonej przez trenera Ryszarda Szula zawodnicy przez ponad godzinę ćwiczyli pod okiem Stefana Białasa. Piłkarze mieli zajęcia z piłkami lekarskimi, skakali na skakance, robili pompki, skłony, skrętoskłony, skakali żabką na dwóch i jednej nodze, wykonywali całe zestawy ćwiczeń na kręgosłup. Oczywiście aby wszystko nie było zbyt monotonne, trener niemal cały czas coś do tych zajęć dodawał. - Panowie teraz inne pompki, odbijamy się rękami od podłoża i klaszczemy w powietrzu - instruował Białas. To ćwiczenie najlepiej wykonywali Maciej Górski i Bartłomiej Grzelak. Z kolei najszybsi w wyścigach na rękach była para Ariel Borysiuk - Maciej Rybus. Tuż za nimi uplasowali się Tomasz Kiełbowicz wraz z Wojciechem Szalą.
W tym samym czasie na sąsiednim boisku bardzo ciężko z Krzysztofem Dowhaniem trenowali Jan Mucha i Maciej Gostomski. Bramkarze doskonalili szybkość reakcji, grę na przedpolu i na linii, mieli zajęcia z gumami oraz cały szereg innych zajęć zarządzonych przez naszego speca od golkiperów.
Później zawodnicy z pola podzieli się na kilka grupek i zagrali w dziadka, a następnie już w dwóch drużynach rozegrali ze sobą mecz na skróconym polu gry. Spotkanie rozpoczęło się od podania Miroslava Radovicia na 20 metr i ślicznego uderzenia "Wizira" w samo okienko bramki. Jak mógł starał się pokazać sztabowi szkoleniowemu Pance Kumbev, który stworzył sobie aż pięć dogodnych sytuacji pod bramką rywala.
Zajęcia z za linii bocznej obejrzeli m.in kierownik drużyny Ireneusz Zawadzki, dyrektor do spraw rozwoju sportowego Marek Jóźwiak oraz menedżer Mariusz Piekarski. Kolejny trening został zaplanowany na jutro.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.