Trening taktyczno - strzelecki. Powrót Lewczuka

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.05.2021 20:15

(akt. 13.05.2021 20:47)

Piłkarze Legii Warszawa przygotowują się do meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Im bliżej końca sezonu tym mniej zawodników gotowych do gry. Czwartek przyniósł pod tym względem pewną odmianę. Do zajęć powrócił Igor Lewczuk, który ostatnio leczył kontuzję stopy.

Z pierwszym zespołem wciąż trenuje Radosław Cielemęcki, ale raczej nie znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie z Podbeskidziem. Na występ w większym wymiarze czasowym, być może nawet od pierwszej minuty, może z kolei liczyć Jasurbek Yaxshiboyev. Uzbek skończył już post w ramadanie i widać, że ma więcej energii, żwawiej się porusza. Wspomniany Lewczuk dobrze prezentował się w gierkach i podczas zajęć strzeleckich. Być może w niedzielę dostanie szansę pożegnania się z kibicami. Podobnie jak Inaki Astiz, któremu kończy się kontrakt - choć Hiszpan zostanie w klubie w nieco innej roli.

Zabrakło Ariela Mosóra, Szymona Włodarczyka i Kacpra Tobiasza - wszyscy w środę zagrali w meczu rezerw z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, dodatkowo stoper źle się poczuł i wcześniej opuścił murawę. Nie było też Wojciecha Muzyka (uraz pleców), Tomasa Pekharta (dostał już wolne), Artema Szabanowa (leczy się w Kijowie), Luquinhasa (urlop w Brazylii), Joela Valencii (wrócił do Anglii), Bartosza Slisza (jest po zabiegu stomatologicznym) i Kacpra Kostorza (uraz stawu skokowego).

Po rozgrzewce z trenerem Radosławem Gwiazdą i grach w "dziada" oraz na utrzymanie, legioniści zostali podzieleni na dwa zespoły i pracowali nad taktyką na mecz z Podbeskidziem. Drużyny wystąpiły w następujących składach:

Niebiescy: Boruc, Wszołek, Wieteska, Hołownia, Mladenović, Martins, Kapustka, Cholewiak, Skibicki, Yaxshiboyev

Żółci: Cierzniak, Vesović, Jędrzejczyk, Lewczuk, Juranović, Gwilia, Kisiel, Muci, Cielemęcki, Lopes

Na koniec zajęć był trening strzelecki - zawodnik musiał odbić piłkę od reboundera i z pierwszej piłki uderzyć na bramkę. Bramkarze w osobach Cierzniaka i Boruca uwijali się jak w ukropie. Piękne trafienia zaliczył Mateusz Cholewiak, ale najładniejszego gola strzelił nożycami Kacper Skibicki. Kapitalnym wolejem popisał się Artur Jędrzejczyk, piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce. - Ma się to coś - uśmiechnął się "Jędza". Zespół kapitana wygrał i na koniec zapozował do wspólnego zdjęcia.

Polecamy

Komentarze (43)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.