News: Trenowali bez Orlando Sa, Augusto i Brozia, uraz Koseckiego

Trenowali bez Orlando Sa, Augusto i Brozia, uraz Koseckiego

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

23.04.2014 21:21

(akt. 13.12.2018 19:49)

Chwilę po godzinie 15:30 legioniści wybiegli na główną murawę stadionu przy Łazienkowskiej 3, by odbyć kolejny trening przed sobotnim spotkaniem z Zawiszą Bydgoszcz. Na zajęciach zabrakło Orlando Sa , Raphaela Augusto, Michała Kopczyńskiego i Wojciecha Skaby (obaj mecz rezerw) oraz Łukasza Brozia, który poczuł lekkie ukłucie w mięśniu i odgórnie zdecydowano, by na wszelki wypadek nie uczestniczył w zajęciach. Wokół boiska truchtał Guilherme. Sztab szkoleniowy zaaplikował swoim podopiecznym około półtorej godziny gry na zmniejszonym boisku.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Zawodnicy Legii rozpoczęli sesję treningową od gry w dziadka. Konrad Jałocha, Dusan Kuciak oraz młody Adam Marczuk tradycyjnie już rozgrzewali się z trenerem Krzysztofem Dowhaniem. Potem podzielono graczy na dwie drużyny i grano na zwężonym polu. Początkowo bez udziału Miroslava Radovicia i Ondreja Dudy, którzy pod okiem Kazimierza Sokołowskiego ćwiczyli wykończenie akcji.


Zaledwie po kilku minutach zajęcia zakończył Jakub Kosecki. Skrzydłowy Legii doznał urazu łydki, z pomocą lekarzy udał się do szatni. Po kilkunastu minutach do reszty zespołu dołączyli Duda i Radović. Ze względu na niedobór zawodników, w gierce aktywnie uczestniczyli Paco oraz Henning Berg, którzy z pozycji obrońców obserwowali legionistów. O miejsce w pierwszym składzie zażarcie walczą Helio Pinto i Tomasz Jodłowiec. Obaj często zamieniali się znacznikami, byli na przemian sprawdzani w teoretycznie silniejszym zespole.


Podczas treningu pięknym trafieniem popisał się Michał Efir. Duże chęci do gry wykazywał Michał Kucharczyk. Także wcześniej wspomniani Pinto i Jodłowiec często pokazywali się kolegom do gry. Głód gry wyraźnie doskwiera Markowi Saganowskiemu, który wykazywał się sporą determinacją.  


Po zakończeniu treningu kilku zawodników zostało na murawie by potrenować dośrodkowania oraz ich wykończenie. Na bramce zlokalizowanej pod „Żyletą” Pinto wrzucał na głowę Dossy Juniora. Po drugiej stronie boiska wrzutki Bartosza Bereszyńskiego oraz „Kuchego” kończył Henrik Ojamaa, lub wybijał Jakub Rzeźniczak.


Następne zajęcia przewidziane są na czwartek, na godzinę 10:30.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.