Trenowali przed Cracovią

Piłkarze rozgrzewali się w narożniku boiska od strony ul. Łazienkowskiej. Były to głównie truchty, wymachy, podskoki i sprinty. W przeciwległym narożniku swoje zajecia mieli bramkarze - tym razem prowadzone głównie przez Gintarasa Stauce, któremu asystował Krzysztof Dowhań.

- Kibiców potrzymam w niepewności, nie będę mówił czego mogą się spodziewać w niedzielę na meczu z Cracovią. Ale myślę, że fani doczekają się naszego zwycięstwa na własnym stadionie - mówił Bartosz Bereszyński.

Wśród trenujących legionistów zabrakło Ondreja Dudy. 20-letni pomocnik wciąż dochodzi do siebie po urazie stawu skokowego, którego doznał w meczu Słowacji z Białorusią, nie dokończył czwartowych zajęć na boisku. - Wrócili już reprezentanci, dwóch przyjechało z drobnymi urazami. Jodłowiec już trenuje i będzie gotowy do gry w niedzielę, a Duda jeszcze nie - poinformował Czerczesow.

Po kwadransie trening został zamknięty dla przedstawicieli mediów. Sobotnie zajęcia będą w całosci zamknięte dla dziennikarzy.