Trzeciak: Bonin nie, Baljak nie, Bąka szkoda
12.06.2007 18:20
- Sam byłem bardzo zdziwiony gdy dowiedziałem się z mediów, o rzekomym zainteresowaniu Legii, zawodnikiem Korony Kielce, <b>Grzegorzem Boninem</b> - powiedział dziś w wywiadzie dla telewizji "nSport" <b>Mirosław Trzeciak</b>. - Zapewniam, że nikt z Legii nie podjął próby jakiegokolwiek kontaktu z kieleckim klubem w sprawie pozyskania tego zawodnika - wyjaśnił dziennikarzom dyrektor sportowy warszawskiego klubu.
- Żałuję, że Jacek Bąk nie przystał na ofertę Legii, która to zapewniłaby mu najwyższy kontrakt w naszej lidze. Jestem przekonany o tym, że nie ma piłkarza w Orange Ekstraklasie, który zarabia tyle ile KP Legia zaproponowała Bąkowi. Chcieliśmy żeby Jacek grał w Legii, gdyż bardzo liczyliśmy na to, że swoim doświadczeniem i autorytetem wniesie wiele dobrego na boisko, ale i także do szatni Legii.
- Nadal obserwujemy bałkański rynek piłkarski gdyż zawodnicy z tego regionu, bardzo dobrze się u nas aklimatyzują. Jednak temat transferu do Legii, czołowego napastnika serbskiej ekstraklasy Srdjana Baljaka jest już nieaktualny.
Za kilka dni zespół wybiera się na zgrupowanie do Wielkopolski, gdzie pod wodzą nowego trenera będzie przygotowywał się do rozgrywek Pucharu Intertoto. - Planujemy rozegranie dwóch albo trzech sparingów. Drużyny z którymi chcemy się zmierzyć to Groclin Grodzisk Wielkopolski i ewentualnie Lechia Gdańsk, chociaż mecz z tą drużyną nie jest jeszcze pewny - zakończył dyrektor sportowy Legii Warszawa, Mirosław Trzeciak.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.