Trzeciak: Znaczne środki na wzmocnienie drużyny

Zdziwiło mnie, że ujawnił Pan nazwiska piłkarzy, których chcecie pozyskać. Zazwyczaj do ostatniej chwili trzyma Pan to w tajemnicy. - Trzymaliśmy to w tajemnicy, bo czasem pospieszne podanie takich informacji do publicznej wiadomości utrudnia negocjacje. Teraz wymieniłem nazwiska Marcina Mięciela i Tomasza Jarzębowskiego, bo obaj dawno temu sami się tym pochwalili, więc nie było sensu udawać, że nic się nie dzieje. A Garguła i Iwański? Narzekaliście, że jak pojawia się nazwa ,,Legia" w kontekście transferów, to cena od razu idzie w górę. - O Gargule i Iwańskim powiedziałem, że to jedyni piłkarze z polskiej ligi, którzy są w stanie zastąpić Rogera. Na razie ich kluby żądają za nich bardzo wysokich cen. Liczymy, jednak, że dojdziemy do kompromisu. Są już konkretne oferty dla Rogera? - Jest mnóstwo zapytań, ale żadna konkretna oferta jeszcze nie wpłynęła. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli taka przyjdzie, trudno będzie go zatrzymać. Roger jest niewątpliwie wydarzeniem w naszej lidze. A co z Muchą, Choto, Edsonem i Vukoviciem? - Mamy mnóstwo zapytań o Janka Muchę, ale staramy się go zatrzymać w klubie, bo mamy perspektywę gry w europejskich pucharach. Naszym celem jest dotarcie do fazy grupowej. To samo się tyczy Edsona i Choto. Co do ,,Vuko" to już dawno przedstawiliśmy mu atrakcyjną ofertę. Mówił Pan o wzmocnieniach na innych pozycjach. - Obserwujemy piłkarza z rezerw Sevilli - Emiliano Daniela Armenterosa - mistrza świata U-20. Szukamy też prawego obrońcy i to samo się tyczy prawej pomocy. Przydałoby się też dwóch napastników.