Domyślne zdjęcie Legia.Net

Turniej kibiców w Sosnowcu...

Redakcja

Źródło:

28.02.2000 23:59

(akt. 19.12.2018 18:52)

Wczoraj 27 lutego 2000 roku odbył się turniej w Sosnowcu. W tej mini-imprezie udział wzięli nie piłkarze, a wyłącznie sami kibice. Oczywiście nie zabrakło tam grupki fanatyków Legii Warszawa. Dzięki Karpiko, kibica Legii możemy zamieścić artykuł dotyczący tego turnieju. Napisał wszystkie ciekawsze zdarzenia dotyczące całego turnieju. Nie ma co przedłużać - Karpiko i "Turniej kibiców w Sosnowcu, czyli jak można miło i przyjemnie spędzić niedzielę ".
Do Sosnowca wybraliśmy się małą (5 osób) grupką kibiców. Ponieważ mecze zaczynały się o 9 rano dlatego z Warszawy wyjechaliśmy o 5 całkowicie zaspani. Po dojechaniu na miejsce spotkaniu się z zaprzyjaźnionymi kibicami Zagłębia Sosnowiec. Razem udaliśmy się pod Hale . Bilety już wcześniej kupił nam lukasm - kibic Zagłębia, któremu za pomoc i nawigację po Sosnowcu chciałbym serdecznie podziękować. Pod Halą tłum kibiców z całej Polski. Widać było szaliki Jagiellonii Białystok, Zagłębia Sosnowiec, śląska Wrocław, a nawet Wisły Kraków. Po wejściu od razu znaleźliśmy legionistów, gdyż wzięli ze sobą nasza 20 metrowa flagę "Legia Warszawa". Jednak pierwsze kroki skierowaliśmy na sektor zajmowany przez Zagłębie Sosnowiec , Widzew Łódź i Jagiellonię Białystok. Mimo, że organizacja działała perfekcyjnie w "powietrzu" wyczuwało się jednak pewne napięcie. Na drugim sektorze oprócz Legii siedzieli jeszcze kibice BKS Bielsko-Biała, śląsk Wrocław i Motor Lublin. Pierwsze mecze rozluźniły atmosferę. Kibice zaczęli dopingować swoich i co trzeba przyznać ani razu przez cały turniej ze strony kibiców nie padły okrzyki obraźliwe pod adresem jakiegokolwiek innego klubu. Klimat się zaczął robić super piłkarski, ponieważ hala dawała niezłą akustykę, a poza tym na początek trafił się hit - mecz Legia - Widzew. Mecz był zacięty (doping jeszcze bardziej) - Legia go wygrała 2:1. Oprócz Legii i Widzewa w pierwszej grupie eliminacyjnej znajdowały się jeszcze MOSiR Sosnowiec (miejscowy klub) oraz Motor Lublin. Druga grupa to Zagłębie Sosnowiec, Jagiellonia Bialystok, śląsk Wrocław i BKS Bielsko. W międzyczasie okazało się, że zapowiadana przez wislaków "inwazja Sharksów" z Wisły nie doszła do skutku co zdecydowanie rozczarowało naszych "Teddy Boysów". W ogóle jedyna "akcja" na trybunach (jeżeli to można nazwać akcją) miała miejsce podczas meczu Zagłębia i BKSu. Nasz Rouen pokłócił się z jakimś pijanym kibicem (chyba z WKS śląsk albo Motoru Lublin - zrobił się taki kocioł, że każdy mówił co innego) dzięki czemu na żywo mogliśmy obserwować start do awantury w wykonaniu Teddy i Ultras. Niczego nie doszło i na gotowości się skończyło. Zasługa w tym niemała kibiców Zagłębia , którzy zażegnali spór Po minucie wszyscy wrócili na swoje miejsca dopingować dalej. Drużyna Legii w tymczasem przegrała 4:1 z MOSiRem Sosnowiec oraz w ostatnim meczu eliminacji odprawiła Motor Lublin. Dzięki czemu awansowała do półfinału. Oprócz Legii do półfinału weszła z naszej grupy drużyna MOSiRu, a w drugiej grupie awansowały Jagiellonia i gospodarze czyli Zagłębie Sosnowiec. Na trybunach atmosfera zrobiła się prawie rodzinna - wszyscy się z wszystkimi mieszali. Resztki pozostałego Widzewa (który po przegranej swojej drużyny wyjechał ) siedziały z kibicami Legii, (poszli w odwiedziny do kibiców z Sosnowca) Jagiellonii i Zagłębia (kibice wszystkich klubów obowiązkowo w szalikach, żeby każdy wiedział kto jest kto)… Po drugiej stronie Legia mieszała się z kibicami śląska i Motoru oraz z kibicami Zagłębia (przyszli w odwiedziny do kibiców Legii). W zawodach natomiast Legia pokonała doskonale się spisującą Jagiellonię przez co awansowała do finału turnieju. Drugim finalistą okazała się być rewelacyjnie grająca drużyna Zagłębia Sosnowiec. Niestety, tu nas dobra passa opuściła i w finale przegraliśmy z gospodarzami 6:1. Na tak wysoka porażkę niewątpliwy wpływ miała kontuzja naszego bramkarza odniesiona na początku meczu ale trzeba też przyznać, że drużyna Zagłębia była lepsza. Po meczu nastąpiło uroczyste wręczenie pucharów, statuetek i innych nagród dla pierwszej trójki turnieju czyli: Zagłębia, Legii i Jagiellonii, która wygrała mecz o 3 miejsce z MOSiRem.
Ogólnie turniej należy uznać za imprezę bardzo udana. Atmosfera była jak na prawdziwym meczu, dodatkowo sielankowy spokój na trybunach podpiera pozytywne wrażenia jakie wszyscy przywieźliśmy z Sosnowca. Podobno w radio i w TV niektóre stacje zaczęły już uprawiać swój typowy dla komercyjnych rozgłośni "sensacyjny orgazm" mówiąc o tonach "sprzętów" zarekwirowanych , strzelaniu do kibiców, a nawet o bójkach na trybunach. Zapewniam Was, że niczego takiego ani w Hali ani w najbliższym jej otoczeniu nie widziałem, a co więcej pytani przeze mnie różni inni kibice (nie tylko Legii) również twierdzili, ze jest wyjątkowo spokojnie i o niczym nie słyszeli. Jeżeli jest jakieś ziarnko prawdy w tych medialnych doniesieniach to nie dotyczą one bezpośrednio turnieju a nawet sadzę, że należy je traktować jako incydent (pod warunkiem, że w ogóle miałóy miejsce). Samą organizację tak trudnego turnieju oceniam perfekcyjnie. Mimo że nie stosowano zasiek, bydlęcych klatek z siatki, nie było ani jednego policjanta w Hali, a na parkingu przed Halą stały tylko 2 busy policyjne nie zanotowałem żadnej awantury, co jest tym bardziej istotne że na turnieju zjawiła się sama "śmietanka" kibicowską klubów biorących udział w rozgrywkach. Bardzo możliwe, że ci co się chcieli bić poszli sobie gdzieś w miasto, ale nie należy tego wiązać z turniejem. Bardzo dobry pokaz dopingu zaprezentowali kibice Zagłębia Sosnowiec. Ich kibicowanie było głośne i nieprzerwane. Inne ekipy też wypadły nieźle, a na pewno oryginalnie wyglądały sztuczne ognie odpalone podczas meczu półfinałowego przez Ultras Legii. Impreza bardzo udana. Mam nadzieję, że za rok uda się ją powtórzyć w równie miłej atmosferze. [KARPIKO]

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.