Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tylko jedna niespodzianka

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

18.02.2008 07:39

(akt. 21.12.2018 04:36)

Wolno, nieskładnie, i z małą ilością sytuacji bramkowych - tak wyglądała Legia w meczu ze Zniczem Pruszków. To niepokojące, bo w takim składzie rozpocznie inauguracyjny mecz z Groclinem. Nie oznacza to jednak, że w najbliższą sobotę tak będzie wyglądać gra warszawian. Należy pamiętać, że legioniści zaledwie dwa dni wcześniej po dwóch tygodniach wrócili z Hiszpanii, a różnica temperatury wynosiła 20 stopni Celsjusza. - Takimi meczami mamy przede wszystkim przyzwyczaić się do polskich warunków atmosferycznych - stwierdził trener <b>Jan Urban.</b>
Warszawski szkoleniowiec postanowił zbytnio nie kryć się z tym, co planuje na inaugurację rundy wiosennej. - Tak zagramy w pierwszej kolejce - dodał. A trener kłopotów ma bardzo dużo. O kontuzji Dicksona Choto napisano już wszystko. Do tego Urban nie będzie mógł skorzystać z kapitana swojego zespołu Aleksandara Vukovicia, który w ostatnim meczu jesieni, z Górnikiem Zabrze, obejrzał już siódmy żółty kartonik w tym sezonie i musi pauzować. - Odwołanie zostało odrzucone - stwierdził kierownik zespołu Ireneusz Zawadzki. Jakby tego było mało, w sparingu z Szachtarem Donieck (2:4) urazu kolana doznał Martins Ekwueme i już wiadomo, że nie zdąży się wykurować. W tym momencie Legia została bez defensywnego pomocnika. Dlatego Urban był zmuszony szukać rozwiązań. I tak w Grodzisku Wielkopolskim legioniści zagrają nieco inaczej. W środku pola obok siebie zostaną ustawieni Piotr Giza i strzelec jedynego gola w potyczce ze Zniczem, Roger. Jedyną "nowością", w porównaniu z rundą jesienną, będzie Bartłomiej Grzelak, który wystąpi jako "podwieszony" napastnik, za Takesure Chinyamą.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.