Udana inauguracja ligi
24.07.2021 20:00
59. Kacper Tobiasz
22. Kacper Skibicki
76'29. Lindsay Rose
17. Maik Nawrocki
23. Joel Abu Hanna
81'99. Bartosz Slisz
56'63. Jakub Kisiel
20. Ernest Muci
80'27. Josue
21. Rafael Lopes
39. Maciej Rosołek
80'
1. Krzysztof Kamiński
33. Damian Zbozień
25. Jakub Rzeźniczak
5. Anton Krywociuk
77. Piotr Tomasik
6. Damian Rasak
94. Dusan Lagator
46'14. Mateusz Szwoch
65'10. Rafał Wolski
78'9. Dawid Kocyła
78'8. Patryk Tuszyński
72'
Rezerwy
12. Mateusz Kochalski
- 76'
- 56'
25. Filip Mladenović
81'82. Luquinhas
80'30. Kacper Kostorz
- 80'
99. Bartłomiej Gradecki
2. Damian Michalski
- 78'
15. Kristian Vallo
22. Luka Susnjara
78'23. Filip Lesniak
24. Marko Kolar
65'92. Dominik Furman
46'95. Damian Warchoł
72'
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Wypowiedź trenera Legii, Czesława Michniewicza
- Komentarz Rafaela Lopesa, piłkarza Legii
- Kacper Tobiasz o debiucie w barwach "Wojskowych"
- Konferencja trenera Wisły Płock, Macieja Bartoszka
-Wypowiedź Dominika Furmana, zawodnika Wisły
- Jakub Rzeźniczak o meczu z Legią
- Skrót meczu Legii z Wisłą Płock
Zespół desygnowany przez trenera Czesława Michniewicza do gry w spotkaniu z Wisłą Płock był bardzo mocno odmieniony w stosunku do tego, który zwykliśmy widywać w meczach o punkty stołecznego klubu. W pierwszej jedenastce nie znalazł się żaden z zawodników, który wystąpił od pierwszej minuty w starciu z Florą Tallinn. Sobotni mecz okazał się być okazją do debiutu dla Kacpra Tobiasza, Joela Abu Hanna i Maika Nawrockiego.
Już pierwsze minuty uwidoczniły, że Legia nie będzie się czuła w sobotnim spotkaniu zbyt pewnie w prowadzeniu gry. W poczynaniach legionistów regularnie pojawiały się niewymuszone błędy, a także ewidentny brak wyrachowania w defensywie. Niewiele zabrakło, a goście z Płocka wykorzystaliby chaos w linii obrony „Wojskowych” zdobywając bramkę właśnie po niefrasobliwej stracie Legii w okolicy własnego pola karnego. Dośrodkowanie trafiło na głowę Patryka Tuszyńskiego, napastnik Wisły dobrze uderzył w kierunku długiego słupka, a piłkę w ostatniej chwili wybił z linii bramkowej debiutujący Maik Nawrocki.
Legioniści przy całej swojej nieporadności w defensywie stosunkowo często utrzymywali się przy piłce na połowie Wisły, jednak duża niedokładność cechowała także ich próby wypracowania okazji do zdobycia bramki. Impas strzelecki przełamał w niebagatelny sposób w 28. minucie Ernest Muci, dla którego było to premierowe trafienie w ligowych rozgrywkach w barwach Legii. 20-letni Albańczyk wykorzystując wolną przestrzeń potężnie uderzył z okolic 30. metra, a piłka poszybowała w samo okienko bramki strzeżonej przez Krzysztofa Kamińskiego.
Po zmianie wyniku spotkania Wisła Płock zwiększyła nieco tempo i siły angażowane w akcje ofensywne, co z kolei stworzyło więcej przestrzeni dla legionistów do kontrataków. Do końca pierwszej połowy spotkania żadna z drużyn nie stworzyła już jednak klarowanej okazji bramkowej. Po zmianie stron kibice zgromadzeni przy Łazienkowskiej byli świadkami kilku groźniejszych sytuacji w obu polach karnych. W bramce Legii dobrze spisywał się Kacper Tobiasz, który skutecznie obronił uderzenia między innymi Damiana Rasaka i Dawida Kocyły.
W 68. minucie spotkania w bardzo dobrej okazji do zapisania się po raz drugi na liście strzelców znalazł się Ernest Muci, którego na przedpolu wypatrzył Kacper Skibicki. Tym razem Albańczykowi zabrakło precyzji w uderzeniu – jego płaski strzał minimalnie minął prawy słupek bramki. W końcowych minutach spotkania trener Czesław Michniewicz włączył do gry nieco bardziej doświadczonych zawodników. Na boisku zameldowali się choćby Josip Juranović i Artur Jędrzejczyk, skutecznie wspomagając swój zespół w zachowaniu korzystnego wyniku. Bardzo bliski trafienia do siatki był jeszcze w 88. minucie były zawodnik Legii, Radosław Cielemęcki, który zza pola karnego trafił w poprzeczkę.
Mimo usilnych prób odwrócenia losów spotkania przez gości z Płocka, to legioniści mogli cieszyć się z udanej inauguracji ligowych rozgrywek w postaci skromnej wygranej 1:0. Jak widać jednak po składzie na mecz z Wisłą, ekipa z Warszawy jest już myślami przy wtorkowym rewanżu z Florą Tallinn. Przypomnijmy, że zwycięstwo w tym dwumeczu byłoby dla Legii gwarantem udziału w fazie grupowej europejskich pucharów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.