UEFA ukarała klub, nagrodziła chuliganów

Karzemy gdy, ktoś zawini. Karzemy gdy, ktoś popełni przestępstwo lub przyczyni się do jego popełnienia. A w czym zawinił klub z Łazienkowskiej? Zawinił, bo właściciel klubu rozpoczął walkę z chuliganami na stadionie. Zawinił zarząd, ponieważ w tej walce był zupełnie osamotniony i pozbawiony jakiegokolwiek wsparcia ze strony legislacyjnej. Zawinił klub, ponieważ nie mógł egzekwować zakazów nałożonych swego czasu na zidentyfikowanych chuliganów. Zawinili wszyscy Ci, którzy naiwnie wierzyli, że w Polsce da się wprowadzić restrykcje prawne, które zadziałały w Anglii. U nas do władzy na rozmaitych szczeblach dochodzą ignoranci, którzy swoim pieniactwem wykazują się wtedy, gdy włączają się światła kamer telewizyjnych. Mają wtedy swoje pięć minut aby zabłysnąć swoją butą i arogancją. Jeszcze nie tak dawno dodawali sobie wymiaru inteligencji przemawiając na tle regałów z książkami, dziś starają się ustawić kogo popadnie za sobą, aby sprawić wrażenie, że ktoś ich słucha i popiera. I ci ignoranci wypowiadają się o tym jak uchronić Polskę od bandytów, jawiąc się przy tym ekspertami od problemów społecznych. Od razu przychodzą mi do głowy genialne pomysły p.o. prezydenta Warszawy Kochalskiego o zamknięciu stadionu. Ręce opadają, gdy słyszy się o tego typu rozwiązaniach ludzi, którzy nie opuszczają swoich limuzyn i zamkniętych osiedli. Zamieszki na stadionie w Wilnie to był pokaz siły środowiska przestępczego. Celem tych ekscesów było wyrzucenie ITI za burtę stołecznego klubu i powrót do czasów, gdy sami rządzili na Łazienkowskiej. Najgorsze dla normalnych kibiców i ludzi związanych z Legią jest to, że ci ludzie mieniąc się „wiernymi fanami” wyznają zasadę „cel uświęca środki” i są gotowi pogrążyć Legię w III lidze, aby tylko dopiąć swego działania. I w to wszystko wpisuje się decyzja UEFA, która tak naprawdę nagradza Chuliganów. Jedyną nadzieją jest to, że włodarze Legii wytrzymają i nie ulegną presji bandytów i z pełną stanowczością będą realizować swoje cele. Mają na to aż, a może tylko dwa lata.