Domyślne zdjęcie Legia.Net

Urban i Zieliński myślą jak wygrać piątkowy mecz

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

23.09.2009 16:46

(akt. 17.12.2018 04:12)

Spotkanie warszawskiej Legii z Lechem Poznań to coś więcej niż mecz ekstraklasy. Oto jak trenerzy obu drużyn planują poradzić sobie z różnymi problemami. - Znam to powiedzenie, że w sezonie można przegrać z każdym, byle nie z Legią. Ten mecz ma duży ciężar gatunkowy. Kto wygra, będzie tym głównym goniącym Wisłę. Jesteśmy spokojni i przygotowani na to, żeby powalczyć o trzy punkty - mówi trener Lecha <b>Jacek Zieliński</b>. -To dla nas kolejny mecz ligowy, ale o wiele bardziej atrakcyjny. Przecież gramy przeciwko kandydatowi do zdobycia mistrzostwa Polski. To szlagier - ocenia szkoleniowiec Legii <b>Jan Urban</b>
Postawa rywali - Jan Urban - Strzeliliśmy dwa razy mniej bramek od Lecha, a on stracił dziesięć razy więcej od nas. Siłą Kolejorza jest ofensywa i tutaj musimy uważać. A że tracą sporo goli, musimy to wykorzystać. - Jacek Zieliński - Legia ma bardzo dobry środek pola i defensywę. Stracili do tej pory jedną bramkę. Mają też Jana Muchę, o którym mówi się, że jest najlepszym bramkarzem w ekstraklasie. Ale każdego można pokonać, co postaramy się udowodnić w piątek. Mecze - Jan Urban - Z Lechem jeszcze nie wygrałem. Bilans? W pierwszym sezonie dwie porażki, w drugim dwa remisy. Teraz wypadałoby dwa razy wygrać. Czas przełamać tę serię, a odkąd pracuję w Warszawie lubimy robić takie rzeczy. - Jacek Zieliński - Na Łazienkowskiej przegrałem tylko raz, z Groclinem. Dla mnie, jako trenera przyjezdnych gra tam, to w jakimś stopniu nobilitacja. Ale nerwówki nie ma, koszmarów też. To już nie jest ten magiczny stadion sprzed lat. Została jedna trybuna i kilka tysięcy kibiców. Rywalizacja - Jacek Zieliński - Bez szaleństw, podtekstów, złośliwości i tak dalej. Jesteśmy w koleżeńskich stosunkach, nigdy nie było między nami żadnych problemów. Dwa lata temu przebywaliśmy wspólnie w Grodzisku, gdzie Legia była na zgrupowaniu. Graliśmy w siatkonogę, w jednym zespole, bo był mecz pierwsi trenerzy na drugich. - Jan Urban - Znamy się, ale nie spotykamy za często. Jacek to fajny gość, od czasu do czasu sobie porozmawiamy. Porządny i poukładany człowiek. I dobry trener wiedzący, czego chce. Taktyka - Jacek Zieliński - Chcemy zagrać konsekwentnie i jeśli zrealizujemy założenia, będzie dobrze. W meczach Legii z Lechem zawsze było dużo dobrej piłki i tak powinno być i tym razem. Stwarzamy wiele sytuacji, trzeba je wreszcie zacząć wykorzystywać. - Jan Urban - Chciałbym żeby to był dobry mecz, pasjonujący dla kibiców, ale dla nas na zero w defensywie. Przecież grają dwie drużyny, które reprezentowały Polskę w europejskich pucharach, chcące odebrać Wiśle mistrzostwo Polski. Tu nie może być remisu, bo on satysfakcjonuje wiślaków. Oba zespoły wiedzą, że stać je na wygraną. Kontuzje gwiazd - Jan Urban - Brak Arboledy i prawdopodobnie Chinyamy to duża strata dla widowiska. Ich pojedynki byłyby jego ozdobą. Dla nas to duży problem, bo przecież mieliśmy kłopot ze skutecznością, a wrócił Takesure i je rozwiązał. Na krótko jednak, bo teraz znów pauzuje. Kolejny raz inni muszą wziąć na siebie odpowiedzialność. W kadrze mogą znaleźć się już Szałachowski i Grzelak. - Jacek Zieliński - Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, choć z drugiej strony nie powiem, że nic się nie stało. Manuel to nie jest piłkarz, którego może zastąpić pierwszy z brzegu zawodnik. Trzeba sobie jakoś poradzić, choć w meczu z Odrą blok defensywny bez Arboledy spisywał się dobrze.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.