W jakim składzie zagra Legia wiosną?
18.01.2005 22:24
Boruc - Kaczorowski, Djoković (Rzeźniczak), Choto, Kiełbowicz - Karwan (Sokołowski I albo II), Surma, Vuković (Jarzębowski), Smoliński - Saganowski, Włodarczyk - bardzo prawdopodobne jest, że w takim składzie i ustawieniu zespół z Łazienkowskiej będzie grał wiosną prognozuje Gazeta Wyborcza.
Niepodważalnych jest kilka pozycji. Na pewno Artura Boruca, Tomasza Kiełbowicza, Dicksona Choto (jeśli będzie zdrowy, wczoraj po południu nie trenował w Cetniewie, ma problemy ze ścięgnem Achillesa, nie wiadomo, kiedy wróci do trenowania ), Łukasza Surmy czy Marka Saganowskiego. Najbardziej interesująco wyglądać będzie rywalizacja o miejsce z prawej strony pomocy.
Największe możliwości ma Bartosz Karwan, tyle że jesienią był kontuzjowany i nigdy nie wrócił do formy sprzed wyjazdu do Herthy Berlin, kiedy strzelał gola za golem. - Każdy piłkarz będzie co pół roku podlegał ocenie i weryfikacji - mówi dyrektor sportowy Legii Jacek Bednarz. Z tymi, którzy będą zawodzić, Legia się pożegna. Jeśli Karwan nie odzyska formy, może go zastąpić Tomasz Sokołowski I bądź II (młodszy "Sokół" ma jedne z najlepszych wyników wszelkich badań).
Ciekawie będzie w środku obrony. Veselin Doković wreszcie się wyleczył, operowane ścięgno nie dokucza i - być może - w środku obrony zastąpi Jakuba Rzeźniczaka. Choć ten drugi łatwo pola nie odda, a w odwodzie jest jeszcze Jacek Magiera, dla którego - w ustawieniu 4-4-2 - jest miejsce raczej w środku obrony niż w drugiej linii.
Na prawej obronie trener Jacek Zieliński (nie trenuje z drużyną, chodzi z przydeptaną piętą, bo ma zapalenie kaletki w ścięgnie Achillesa) ma stawiać na Pawła Kaczorowskiego. Tyle że 30-letni były obrońca Lecha Poznań (rozwiązał już kontrakt z tym klubem) jeszcze nie podpisał dwuletniej umowy z Legią. A na jednej ze stron internetowych Legii krąży już film nakręcony w maju ubiegłego roku przez kibiców Lecha Poznań po tym, jak "Kolejorz" wywalczył na Łazienkowskiej Puchar Polski. Z ogromnej radości niektórych wówczas poniosło i piłkarze Lecha, razem z kibicami, śpiewali obraźliwą piosenkę o Legii. Kaczorowski był jednym z tych, którzy śpiewali (nie robili tego m.in. Michał Goliński i Zbigniew Zakrzewski). - Żeby grać w piłkę, trzeba być twardym, a nie miękkim - mówi dyrektor sportowy Legii Jacek Bednarz. A Kaczorowski - w optymalnej formie - może okazać się wielkim wzmocnieniem Legii. - Paweł imponuje mi przebojowością i ambicją. Nie boi się pojedynków jeden na jednego i gry kombinacyjnej - zachwalał go trener Jacek Zieliński.
Miejsce w jedenastce utrzymać powinien Marcin Smoliński. Tyle że zostanie przesunięty ze środka bardziej na lewą stronę. - Żaden problem, jestem na to gotowy - mówi "Smoła". - Na tej pozycji występuję w reprezentacji juniorów. Poza tym w ustawieniu 4-4-2 lewy pomocnik gra bliżej środka, który - raczej - zarezerwowany będzie dla Łukasza Surmy i Aleksandara Vukovicia. "Kłopot", ale bogactwa, zacznie się, kiedy do pełnej formy wróci Tomasz Jarzębowski. Wtedy dla trzech bardzo dobrych graczy drugiej linii będą tylko dwa miejsca.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.