Domyślne zdjęcie Legia.Net

Walkowery za flagi od wiosny

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

14.11.2007 12:22

(akt. 21.12.2018 19:14)

Od wiosny wszystkie flagi i hasła wieszane przez kibiców na stadionach będą musiały być wcześniej zgłoszone do PZPN. Przegrana walkowerem za nieprawidłową flagę na trybunach już w rundzie wiosennej. Bez dyskusji - tak chce PZPN. Przed rundą wiosenną kluby pierwszo i drugoligowe muszą przygotować listę symboli, flag i haseł, które ich kibice będą mogli wieszać na stadionach w czasie sezonu. Jeśli jakąś inną flagę bądź symbol zauważy na trybunach delegat PZPN i każe je zdjąć, a w ciągu 15 minut to się nie stanie, sędzia przerwie mecz i da walkowera.
Jeśli flaga będzie na trybunie gości, ukarana będzie drużyna przyjezdna. To plan PZPN, który związek przekaże klubom i Ekstraklasie S.A po zakończeniu rundy jesiennej. Na miesiąc przed rozpoczęciem piłkarskiej wiosny związek nakaże klubom przysyłanie flag i symboli. PZPN je oceni razem z prof. historii UW Szymonem Rudnickim - większość zakazanych symboli ma bowiem związek z ideologiami nazizmu i rasizmu rodowodem z II wojny światowej. Zakazane będą też symbole komunistyczne, gdyby komukolwiek przyszło do głowy wykorzystać sierp i młot. - Kluby mogą nam przysłać nawet 50 wzorów, ale potem muszą się trzymać tych zatwierdzonych. Jeśli jakiś klub nie przyśle, jego kibice nie będą mogli wywiesić żadnej flagi - mówi szef Wydziału Bezpieczeństwa PZPN Wiesław Wieczorek. - Katalog dostanie każdy delegat i będzie porównywał. Dziś delegat jest skazany na własną interpretację flagi lub symbolu, a kibice prześcigają się w grypserze. Co znaczą skróty YH02, ACAB albo Mt 4.22? Czasem delegat daje za wygraną, a czasem, jeśli jest bezkompromisowy, naraża się na ataki klubu, kibiców, kiboli. - Ja czuję się dziś zaszczuty - powiedział "Gazecie" delegat PZPN ds. bezpieczeństwa Andrzej Tomaszewski, który nakazał przerwanie meczu Legia - Jagiellonia z powodu rasistowskiej jego zdaniem flagi białostockich kiboli. - Teraz nie będzie przestrzeni do interpretacji i nie będzie można tłumaczyć, że wielki napis "S.K.I.N. Head" to skrót Stowarzyszenia Krzewienia czegoś tam na I i N zatwierdzonego przez sąd, jak to zdarzyło się kiedyś na meczu ŁKS - Śląsk - powiedział Tomaszewski. PZPN przewiduje kłopoty ze strony klubów, których stowarzyszenia lub nawet klubowe władze zdominowane są przez kibiców, szalikowców, a czasem kiboli. Mówi się o pierwszoligowych Cracovii, ŁKS-ie, Jagiellonii. - W kilku krajach w Europie nie ma problemów z flagami, bo nie ma gdzie ich wieszać. Po prostu nie ma płotów. U nas są i musimy sobie jakoś z tym radzić - mówi Wieczorek.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.