Walter kandydatem Tomaszewskiego na prezesa PZPN
13.04.2008 18:43
To nie Michał jest całym złem polskiej piłki, jednak stał się zakładnikiem całego tego biznesu, reprezentuje nas FIFA i UEFA i nie ma go w kraju co najmniej cztery, pięć dni w tygodniu, tak więc na pytanie kto rządził odpowiedź mamy prostą - powiedział gość Nadzwyczajnego Zjazdu PZPN <b>Jan Tomaszewski</b>. Jestem przekonany, że członkowie zarządu PZPN zachowają się tak honorowo, jak Michał Listkiewicz i stwierdzą, że nie będą kandydowali do nowych władz związku. Jeśli oni zostaną, to zmienią tylko szyld i będą nadal "kręcili lody" - powiedział były reprezentacyjny bramkarz.
Po ogłoszeniu przez zarząd decyzji o dymisji i zwołaniu na 14 września zjazdu wyborczego Tomaszewski opuścił salę obrad.
- Dalszej dyskusji nie będę się przysłuchiwał. Ktoś chyba zwariował jeśli myśli, że receptę na sprawy korupcyjne powinni opracowywać ludzie z Ekstraklasy SA i PZPN. To oni doprowadzili do tej sytuacji. By wypracować rozwiązanie premier Donald Tusk powinien powołać trójstronną komisję z przedstawicielami UEFA, komisji sejmowej i Ministerstwa Sportu - ocenił Tomaszewski.
- Członkowie Zarządu PZPN doprowadzili do tej całej sytuacji. Michał to doksonały mister spraw zagranicznych, ale fatalny minister spraw wewnetrznych.
- Kluczową jest w dniu dzisiejszym deklaracja, że nie będzie kandydował, natmiast trzeba spytać się 32 członków czy tak samo postąpią. Jeżeli tak to w porządku, jeżeli nie, to po cholerę był cały ten zjazd.
- Ci ludzie powinni zdać sobie sprawę z jednego, nieważne, czy winni czy niewinni, to jednak oni tym wszystkim kierowali. Oprócz 120 zatrzymanych mamy jeszcze "lewe" licencje dla klubów i mnóstwo nieprawidłowości i dlatego powinni wszyscy podać się do dymisji - tłumaczył legendarny polski bramkarz.
- Na czele PZPN powinien stać czysty człowiek. Ja mam dwóch takich kandydatów. Są to Kazimierz Marcinkiewicz i Mariusz Walter - dodał Tomaszewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.