Warszawa chce odszkodowania za odwołany mecz
22.10.2012 14:19
Władze Warszawy chcą pieniędzy za zmiany w organizacji ruchu i kursowaniu komunikacji miejskiej. Miasto dwukrotnie zapłaciło bowiem między innymi za podstawienie dodatkowych autobusów i tramwajów, przyklejenie żółtych linii na jezdni w okolicach Stadionu Narodowego oraz ustawienie znaków. To dwa razy po 60 tysięcy złotych.
- Podliczyliśmy już koszty, jakie ponieśliśmy w związku z dwukrotnym zapewnieniem komunikacji miejskiej dla kibiców. Rozmawiamy już na ten temat z przedstawicielem PZPN. Chcemy, by pokryli te wydatki przynajmniej w części - powiedział Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego Ratusza.
Przypomnijmy, że o odszkodowanie walczy też sam PZPN. Za straty związane z przełożeniem spotkania Polska - Anglia związek chce od resortu sportu ponad miliona złotych. Na tę kwotę składają się: zwroty za bilety, konieczność ponownego wynajęcia stadionu ze wszystkimi dodatkami, zakwaterowanie i wyżywienie obydwu piłkarskich drużyn i zaproszonych gości. PZPN domaga się także odszkodowania za straty wizerunkowe.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.