Wisła - Legia: Zapomniany klasyk

Redaktor Piotr Barański

Piotr Barański

Źródło: Legia.Net

07.06.2020 09:00

(akt. 07.06.2020 20:00)

W niedzielę Legia rozegra trzecie spotkanie po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Liderzy PKO Ekstraklasy mają za sobą dwie wygrane. W Krakowie "Wojskowi" staną przed szansą podtrzymania passy. Rywalem legionistów będzie miejscowa Wisła, która najlepsze czasy ma za sobą, lecz wciąż przywołuje wspomnienia w kwestii klasyków. Początek rywalizacji o godzinie 17:30. Relacja na Legia.Net.

Piłka nożna wróciła. Za nami pierwsze mecze po przymusowej przerwie związanej z pandemią koronawirusa. Można pokusić się już o pierwsze wnioski dotyczące restartu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że graczom wciąż brakuje pewności na placu gry. Legia Warszawa stawia na pragmatyzm, co widoczne było w Poznaniu, gdzie taktyka i dobre ustawienie Tomasa Pekharta zadecydowały o wygranej. W obecnych czasach, najważniejsza zdaje się efektywność, a nie efektowność. To założenie udało się zrealizować dzięki wygranym z Miedzią Legnica (2:1) w Pucharze Polski, a następnie na trudnym terenie w Wielkopolsce. Tam warszawiacy ograli "Kolejorza" 1:0. 

Stołecznym zawodnikom w 28. kolejce PKO Ekstraklasy, przyjdzie zmierzyć się z Wisłą Kraków. Klubem, który przez lata rywalizował o miano najlepszej drużyny w kraju. Po erze meczów z Widzewem Łódź, największym przeciwnikiem Legii stała się ekipa z Krakowa. Mecze elektryzowały całą piłkarską Polskę. "Biała Gwiazda" miała moment, w którym dominowała na swoim podwórku. Wiślacy mogli odskoczyć reszcie stawki jeszcze mocniej, ale na przeszkodzie stawały niepowodzenia w walce o fazę grupową Ligi Mistrzów. Ale to już przeszłość. Krakowski klub nie potrafił trzymać się z dala od kłopotów i wciąż wraca z dalekiej podróży. Sezon 2019/20 jest najgorszym dla Wisły od lat. Jeszcze jesienią, krakowianie przegrywali mecz za meczem, przez co znaleźli się w strefie spadkowej.

Trudno nie mieć w pamięci jesiennego meczu Legii z Wisłą. Stołeczny zespół rozgromił przeciwników 7:0. Początek roku był udany dla zespołu Artura Skowronka. Krakowski zespół notował dobre wyniki, ale serię przerwała pandemia. Powrót był bolesny. Wiślacy zagrali z Piastem Gliwice, a mistrz Polski zwyciężył 4:0. Celem ekipy z Małopolski, siłą rzeczy, musi być pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. 06legia_wisla39.jpgDuży sentyment do spotkań z Wisłą ma Aleksandar Vuković, trener Legii. – Dla mnie mecz z Wisłą to największy ligowy klasyk. Od kiedy mieszkam w Warszawie, czyli od 2001 roku, nie było bardziej elektryzujących spotkań niż te z Wisłą. Teraz jesteśmy w troszeczkę innej pozycji niż rywale, ale nie zmienia to faktu, że to wciąż godny rywal, co pokazuje od początku tego roku. Nie ma co patrzeć na tabelę. W kontekście rywalizacji z krakowianami, bardziej rozsądne jest spojrzenie na to, jak klasyfikacja wygląda od pierwszego spotkania w lutym. Wiślacy polegli tylko w pierwszym spotkaniu po przerwie spowodowanej pandemią, a to o czymś świadczy - uważa szkoleniowiec. 

Legia zagra w Krakowie po trzynastu miesiącach. Poprzednie spotkanie miało dramatyczne okoliczności. Legioniści dostali największe ligowe lanie w XXI wieku - 0:4. Taki rezultat spowodował trzęsienie ziemi przy Łazienkowskiej. Zwolniony został trener Ricardo Sa Pinto wraz ze swoim sztabem szkoleniowym, a pracę w roli pierwszego szkoleniowca rozpoczął Vuković.

Trener Legii ma ograniczone pole manewru przy ustalaniu składu. Na boisku będzie brakowało sześciu zawodników. Jose Kante będzie pauzował z powodu czerwonej kartki otrzymanej w meczu z Piastem, jeszcze przed pandemią. Na domiar złego, w ostatnich dniach nabawił się urazu. Na problemy zdrowotne zaczęli narzekać także Bartosz Slisz i William Remy. Pierwszy nie powinien długo pauzować, choć wątpliwa jest jego gra z Arką. Większe kłopoty ma Francuz, którego może czekać nawet miesiąc odpoczynku od treningów. Do tego dochodzą ci, którzy zmagają się z urazami od kilku dni: Radosław Cierzniak, Maciej Rosołek i Arvydas Novikovas. Najbliżej powrotu zdaje się być doświadczony bramkarz mający wczesniej problemy z plecami. Pozytywną informacją jest powrót do kadry meczowej Pawła Wszołka. Skrzydłowy pauzował w Poznaniu przez nadmiar żółtych kartek, a teraz może być normalnie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Może to spowodować, że do defensywy powróci Marko Vesović. Wtedy rywalizacja o miejsce wśród stoperów będzie bardzo ciekawa. Pewniakiem zdaje się być Artur Jędrzejczyk, kapitan Legii. Obok niego mogą wtedy zagrać Igor Lewczuk lub Mateusz Wieteska. Dokładną sytuację kadrową można sprawdzić tutaj.

Wisła boryka się w tym sezonie z ogromnymi problemami. Fatalny początek i passa porażek nie ułatwiała walki o wysokie cele. Krakowianie zaczęli solidniej, a przede wszystkim regularniej, punktować w 2020 roku. Po 27. kolejkach PKO Ekstraklasy,  drużyna z Reymonta znajduje się na 13. pozycji w tabeli z dorobkiem 31 punktów, zaledwie dwa "oczka" nad strefą spadkową.

Problemy kadrowe nie będą w niedzielę jedynie domeną Legii. Trener Wisły również musi natrudzić się przu ustalaniu pierwszej "jedenastki". Zmartwieniem może być brak w składzie Pawła Brożka. Napastnik złamał kość promieniową i w tym sezonie już nie zagra. Jego zastępca, czyli Alon Turgeman, również zmaga się z urazem. Na boisko nie wybiegną również Maciej Sadlok oraz Vukan Savicević. Zabraknie także Damiana Pawłowskiego i Kamila Wojtkowskiego. W kadrze Wisły znajduje się Mateusz Hołownia, którego zimą wypożyczono na Reymonta z Legii Warszawa. Lewy obrońca mógłby zagrać, lecz potrzebna byłaby do tego aktywacja klauzuli kontraktowej. To oznaczałoby potrzebę płatności ze strony Wisły, na co krakowski klub nie zamierza się decydować. Cała sytuacja sprawia, że Hołownia musi zadowolić się dotychczasowymi 25 minutami w barwach "Białej Gwiazdy". Więcej o drużynie dzisiejszych rywali można przeczytać tutaj.

Sędzią niedzielnego meczu będzie Jarosław Przybył. Arbiter z okregu kluczborskiego spotykał się z legionistami w tym sezonie aż pięć razy. "Wojskowi" dwukrotnie zwyciężyli (3:1 z Wisłą Płock i 3:2 z ŁKS-em), a trzy razy schodzili z boiska pokonani (1:2 z Pogonią oraz 0:2 i 1:2 z Piastem Gliwice).

Eksperci z TOTALbet faworytów widzą w stołecznej drużynie. Za wygraną Legii i każdą postawioną złotówkę, zarobić będzie można 1.60. Zwycięstwo gospodarzy zostało wycenione na 5.60. Mnożnikiem obowiązującym przy remisie będzie 4.00

Spotkanie Wisły Kraków z Legią Warszawa odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisja meczu będzie dostępna poprzez Canal+Premium. Redakcja Legia.Net tradycyjnie zaprasza na relację. 

Przewidywane składy:

Wisła: Buchalik – Burliga, Janicki, Hebert, Szot – Błaszczykowski, Basha, Żukow, Boguski, Tupta – Buksa

Legia: Majecki – Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik – Wszołek, Martins, Antolić, Luquinhas – Gwilia – Pekhart.

Zobacz także:

- Przedmeczowy komentarz trenera Aleksandara Vukovicia

- Opinia szkoleniowca Wisły, Artura Skowronka

- Grupa kontuzjowanych przed meczem z Wisłą

- Informacje z obozu rywala

- Najlepsi strzelcy w mczach z Wisłą, skróty ostatnich meczów

- Rozmowa z Marcinem Jałochą

Polecamy

Komentarze (172)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.