Wojciech Kowalczyk: Balon napompowany do granic możliwości
08.06.2012 17:23
Nie czujesz w ogóle napięcia związanego z Euro?
- Nie. Byłem w czwartek w strefie kibica, widziałem ten huraoptymizm i jeszcze raz przed nim przestrzegam. Fajnie, że Euro jest u nas, cieszę się z tych wszystkich stadionów, autostrad, ale wreszcie do głosu dochodzą prawdziwi bohaterowie - piłkarze. Teraz dopiero zaczyna się najważniejsze, dość już promowania się ludzi nie znających się na futbolu. A wszystkim gorącym głowom zalecam trochę opanowania, byśmy nie przeżywali tego, co przez ostatnie lata - wielkiej euforii, a później wielkiego rozczarowania.
Twój faworyt?
- Hiszpania . To jednak drużyna złożona jest głównie z piłkarzy Realu i Barcelony. Udowodnili w ostatnich latach, że są najsilniejsi na świecie. Moim cichym faworytem jest Francja . Podoba mi się ich styl gry, finał obrońców tytułu z Trójkolorowymi jest bardzo możliwy.
Kto zawiedzie?
- Ktoś z naszej grupy, bo ta jest najsłabsza. Nie spodziewajmy się wielkiego futbolu z naszej i naszych rywali strony. Bez punktu mogą wyjechać z tych mistrzostw Portugalczycy. To nie drużyna, to zlepek gwiazd, które grają pod siebie, nie dogrywają w dogodnych sytuacjach. Mając za przeciwników tak zorganizowane ekipy jak Niemcy i Holandia, mogą dostać srogą lekcję.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.