Wojciech Szala: Cieszy wygrana trzema bramkami
17.07.2009 00:15
Najstarszy w zespole wicemistrzów Polski <b>Wojciech Szala</b> w poprzednim sezonie grywał na środku obrony. Ten jest na trwałe zajęty przez <b>Dicksona Choto</b> oraz <b>Inakiego Astiza</b>. Na prawej obronie miejsce wywalczył sobie <b>Jakub Rzeźniczak</b>, ale trener Urban uznał, że piłkarze, którzy później rozpoczęli okres przygotowawczy mecz w pucharach europejskich z Olimpi Rustawi rozpoczną co najwyżej na ławce rezerwowych. Tym sposobem Szala zagrał na prawej stronie bloku defensywnego i pełnił rolę kapitana.
- Wisła Kraków osiągnęła w eliminacjach Ligi Mistrzów bardzo kiepski wynik z Estończykami. Tym bardziej, że na tamtych terenach gra się bardzo ciężko. My mamy doświadczenie z Gruzinami, graliśmy z nimi parę lat temu. Wiemy jakie tam są warunki., które absolutnie nie sprzyjają grze. Dlatego wygrana 3:0 jest bardzo ważna - mówił po meczu z Olimpi Szala.
- Co do karnego, który mógł zmienić losy dzisiejszego meczu to trudno powiedzieć, czy powinien zostać podyktowany. Nie wiem, czy Janek Mucha dotknął przeciwnika. Przeciął mu jednak tor biegu, przeszkodził w dojściu do piłki. Biorąc to pod uwagę można powiedzieć, że karny gościom się należał. Dobrze, że nie strzelili - skwitował obrońca.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.