Wolny dzień legionistów

Piłkarze Legii do spotkania z Wisłą Kraków przygotowywali się intensywnie. Na początku mikrocyklu treningowego, mistrzowie Polski odbyli dwa treningi, które dały się we znaki organizmom. "Wojskowi" przegrali 0:4, a na boisku w Małopolsce przebiegli 102 kilometry. Mecz z "Białą Gwiazdą" zaczynał mały maraton - w trakcie siedmiu dni, warszawiaków czekały trzy spotkania. Po zwolnieniu Ricardo Sa Pinto i objęciu sterów przez Aleksandara Vukovicia, plan treningowy Legii uległ pewnym zmianom. 

W czwartek, dzień po wygranej 3:0 z Jagiellonią Białystok, na murawie nie pojawili się zawodnicy, którzy rozpoczęli spotkanie w podstawowym składzie. Rywalizując z ekipą z Podlasia, warszawiacy przebiegli 118 kilometrów - o szesnaście więcej niż w Krakowie. Czwartkowe były typowo piłkarskie. Sztab szkoleniowy zaordynował przede wszystkim ćwiczenia dotyczące taktyki, były również gierki na zmniejszonym polu. - Nie przywiązywałbym wielkiej wagi do statystyki przebiegniętych kilometrów, ale też do procentu posiadania piłki. Różne są mecze, różne założenia. Ważne są również chęci i walka, które nie muszą generować 120 kilometrów. Czasem można mniej biegać, a kontrolować przebieg spotkań. Do statystyk należy podchodzić ze spokojem - uważa Vuković.

- Drużyna potrzebuje przede wszystkim regeneracji i odpoczynku. Zespół musi być w niedzielę gotowy na ciężką pracę i maksymalne zaangażowanie w meczu z Górnikiem - stwierdził Serb, który do końca sezonu będzie prowadził Legię. W piątek drużyna otrzymała od sztabu szkoleniowego wolny dzień. Zespół ma odpocząć, a na boisko wróci w sobotę. Wtedy mistrzowie Polski będą po raz ostatni trenowali przed spotkaniem w Zabrzu. Po zajęciach zostanie wybrana meczowa "osiemnastka", która wsiądzie do autokaru i pojedzie na Śląsk. 

Pewne jest, że Vuković nie będzie mógł skorzystać w Zabrzu m.in. z Radosława Majeckiego, Adama Hlouska i Jarosława Niezgody. Cała trójka zmaga się z problemami zdrowotnymi. Spotkanie z Górnikiem rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Relacja na Legia.Net.