Wszyscy chwalą Dusana Kuciaka
19.12.2011 09:02
- Szczerze? Przyznam, że po pierwszych treningach nie widziałem w nim takiego fachury. Był jakiś taki skryty, trudno było się z nim dogadać. No i nie imponował formą w gierkach. Teraz tylko się uśmiecham. Jak mogłem nie poznać się, że to bramkarz takiego formatu? - wspomina Michał Żewłakow. - Teraz zero nerwów, zbędnych emocji i koncentracja non stop. Wiemy, że stoi za nami kumaty chłopak. Jak nawet nam powinie się noga, jest Dusan, który zrobi wszystko, by nie puścić gola - dodaje "Żewłak".
- Dusan to najbardziej wymagający zawodnik, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Wciąż chce być lepszy i nawet po świetnych meczach siadamy i analizujemy jego grę. Czasem żartuję, że mam przez niego więcej pracy, bo on wciąż zmusza mnie do szukania nowych rozwiązań. Jego największym atutem jest gra na przedpolu. To umiejętność, której nauczyć się nie sposób. Umie się to albo nie. A Dusan ma to w genach. On jak już idzie, to idzie. Strach być napastnikiem - opowiada Krzysztof Dowhań.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.