Domyślne zdjęcie Legia.Net

Wybory w PZPN

Marcin Gołębiewski

Źródło:

09.12.2004 08:40

(akt. 30.12.2018 09:54)

Podczas zjazdu wyborczego PZPN będzie mniej demokracji niż na Białorusi - mówi jeden z delegatów. - Jakieś trzy procent - dodał. Właściwie już dzisiaj można przewidzieć, jak będzie wyglądało nowe prezydium zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, choć zjazd odbędzie się dopiero w sobotę (11 grudnia).
Od kilku miesięcy trwa przygotowywanie gruntu pod wybory. Słynna wycieczka stu działaczy piłkarskich na mecz reprezentacji Polski do Wiednia, z popasem w Bratysławie, a fundowana przez PZPN, była tylko jednym z elementów wyborczej agitki. - Nic nie zostało pozostawione przypadkowi - mówi nasz anonimowy delegat. - Odbyło się tyle spotkań, przyjęć i gabinetowych narad, że nie sądzę, aby pozostawiono losowi nawet te trzy procent. Czasami odnoszę wrażenie, że PZPN przypomina jedną z partii z dawnych dobrych czasów. Tu wszystko musi być poukładane, zanim ktokolwiek zdąży inaczej pomyśleć - zakończył delegat. Jak więc będzie wyglądać prezydium zarządu? Prezesem ponownie wybrany zostanie Michał Listkiewicz. Eugeniusz Kolator pozostanie wiceprezesem ds. organizacyjnych, a Stefan Antkowiak - wiceprezesem ds. współpracy ze związkami piłki nożnej. Utrzyma też stanowisko wiceprezesa ds. młodzieżowych Eugeniusz Nowak. Prawdopodobnie jedyna walka, jaka się rozegra o funkcję wiceprezesa ds. szkoleniowych w nowym prezydium, odbędzie się między Henrykiem Apostelem a Antonim Piechniczkiem. Nowym człowiekiem w prezydium, który znajdzie się tam w roli podobnej do tej, jaką niedawno jeszcze pełnił Zbigniew Boniek, a więc menedżera związku, będzie prawdopodobnie Kazimierz Greń. Prezes Listkiewicz zarekomenduje także senatora Grzegorza Lato, reprezentującego Klub Wybitnego Reprezentanta Polski. Z prezydium wypadną zapewne: Adam Olkowicz, Stanisław Bobkiewicz, Jerzy Domański, Jerzy Koziński, Andrzej Pawelec i Krystian Rogala. Natomiast do 34-osobowego zarządu PZPN, oprócz wymienionych już osób, wejdą prawdopodobnie prezesi wszystkich szesnastu klubów I-ligowych. Prezes Listkiewicz wie co robi.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.