Wydział Szkolenia PZPN oceniał pracę Jerzego Engela
19.06.2002 22:06
<img src="img/engel.jpg" border=1 align=right vspace=7 hspace=7> Wydział Szkolenia PZPN oceniał w środę pracę
trenera piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzego Engela w związku
w występem polskich piłkarzy w finałach mistrzostw świata. Losy
selekcjonera nie są jeszcze znane.
Spotkanie Wydziału Szkolenia PZPN z trenerem Engelem odbyło
się w siedzibie Związku i trwało około trzech godzin. Uczestnicy
spotkania nie chcieli jednak zdradzić szczegółów rozmów. Wiadomo
jednak, że decyzja w sprawie przyszłości selekcjonera nie została
jeszcze podjęta.
"Nie wiem jakie będą losy trenera. Nie odpowiem też na
pytanie, ile podczas tego spotkania było głosów krytycznych wobec
pracy Jerzego Engela - powiedział po posiedzeniu Wydziału
Szkolenia jego przewodniczący Henryk Apostel. - Teraz sporządzimy
protokół, który zostanie przekazany prezesowi Michałowi
Listkiewiczowi. On podejmuje decyzje o powoływaniu i odwoływaniu
trenerów reprezentacji".
Przewodniczący Wydziału Szkolenia PZPN podkreślił, że analiza
pracy trenera reprezentacji została sporządzona bardzo dogłębnie.
"Trener w sposób jasny przedstawił nam wszystkie aspekty dotyczące
przygotowań i występu polskiej reprezentacji w finałach mistrzostw
świata. Prezes Listkiewicz będzie miał teraz dużo materiału do
przemyśleń" - dodał Apostel.
Henryk Apostel jeszcze podczas pobytu polskich piłkarzy w
Korei Płd. wyrażał krytyczne oceny wobec decyzji Jerzego Engela.
"Wszystko podtrzymuję. Miałem wiele zastrzeżeń odnośnie
przygotowania fizycznego naszych zawodników, ich szybkości i
wytrzymałości. Uważam także, że w spotkaniu z Portugalią powinien
zagrać inny skład niż w meczu z Koreą Płd." - wyjaśnił.
O swojej najbliższej przyszłości nie chciał także mówić Jerzy
Engel. "Przedstawiłem wszystko, co dotyczy pracy z reprezentacją -
powiedział selekcjoner. - Mówiłem także o ewentualnych błędach,
które być może popełniłem. Dyskusja była bardzo profesjonalna,
rozmawiałem z ludźmi, którzy wiedzą co to znaczy prowadzić zespół,
wiedzą też co znaczy przegrać i wygrać."
Engel przyznał, że podczas spotkania mówiono o jego decyzjach,
które być może miały wpływ na porażki podczas finałów MŚ. "Były
sugestie, że po meczu z Koreańczykami powinienem zaryzykować i
zmienić skład na spotkanie z Portugalią. Ja jednak tego ryzyka nie
podjąłem. Tym zawodnikom, którzy przegrali z Koreą, chciałem dać
szansę zrehabilitowania się. Liczyłem na ich sportową złość. Teraz
jednak można już tylko gdybać, co by było, gdybym coś zmienił.
Natomiast dzisiejsze spotkanie było głównie po to, aby znaleźć
odpowiedzi na pytania, gdzie jest teraz polska piłka. Moim zdaniem
idzie ona od dwóch lat w górę niezależnie od mistrzostw świata" -
powiedział trener.
Jerzy Engel podkreślił, że chciałby nadal pracować z tą
reprezentacją. "Dzisiaj omawialiśmy, czy z tą reprezentacją warto
dalej pracować czy nie. Niezależnie od tego, kto w niej będzie
grał, ja chcę nadal z nią pracować, chociaż oczywiście każdy
selekcjoner po każdym meczu musi być przygotowany na to, że być
może będzie musiał pożegnać się z tą posadą. Ja też jestem na to
przygotowany. Muszę jednak podkreślić, że jeszcze przed finałami
mistrzostw świata PZPN podpisał ze mną kontrakt i wówczas wszyscy
liczyli się z możliwością, że z Korei możemy wrócić wcześniej.
Uważam jednak, że było więcej zwycięstw niż porażek, natomiast
decyzja w sprawie mojej osoby zostanie podjęta prawdopodobnie w
piątek" - wyjaśnił Engel.
W piątek zbierze się prezydium Zarządu PZPN, po czym zostanie
ogłoszona oficjalna ocena występu polskiej reprezentacji podczas
finałów MŚ. Tego dnia także prawdopodobnie podjęta zostanie
decyzja w sprawie Jerzego Engela.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.