Wygramy efektownie
09.09.2000 23:59
Na temat dzisiejszego meczu Legii z Odrą wypowiada się bramkarz stołecznej drużyny, Zbigniew Robakiewicz.
- Puchar Ligi to znakomita okazja dla Wojtka Kowalewskiego, żeby zdobywać doświadczenie. Jeśli występowałby jedynie w trzecioligowych rezerwach nie zrobiłby postępu. Mamy dobre kontakty, mój młodszy kolega chce się uczyć i nawet na treningach podgląda jak wykonuję te elementy, w których jestem dobry. A coraz lepsza postawa Kowalewskiego i mnie zmusza do wysiłku podczas ćwiczeń. To miłe, że trener Smuda nie ma do mnie zastrzeżeń. Rzeczywiście jestem dobre przygotowany do sezonu, a duża w tym zasługa Jacka Kazimierskiego.
Mam nadzieję, że wygramy efektownie. Gramy jesienią dobrze, tak naprawdę przytrafiła się tylko jednak wpadka. Zremisowaliśmy u siebie z Górnikiem, choć powinniśmy byli zwyciężyć wysoko. Bo punkt wywalczony w Szczecinie trzeba uznać za cenne osiągnięcie. Umiemy grać z takimi przeciwnikami, jak zabrzanie czy goszcząca u nas dziś Odra, ale wolałbym, żeby wodzisławianie nie nastawili się tylko na przeszkadzanie i wybijanie piłki sprzed swojej bramki. Wówczas straci widowisko, a i nam trudniej będzie usatysfakcjonować kibiców.
Spotkanie na stadionie przy Łazienkowskiej wygra Legia, bo nie mamy inne wyboru. Nie wiem jaką taktykę przyjmie trener Smuda, czy zagramy z trzema, czy czterema obrońcami w składzie. Dal mnie nie stanowi to żadnej różnicy, ufam naszym defensorom, wiem na co ich stać. Wiem też, że w Odrze występuje zdolny napastnik, który ostatnio bramki zdobywa na zawołanie. Nazywa się Grzegorz Rasiak. Nie zlekceważę ani jego, ani jego partnerów. Dawno zdążyłem zauważyć, że nasza liga jest nieprzewidywalna i z respektem należy traktować każdego przeciwnika. Przed meczem jak zwykle czeka nas króciutkie zgrupowanie, na pewno więc w sobotę wszyscy wybiegniemy na boisko odpowiednio skoncentrowani – zakończył popularny „Robak”. [źródło: PS]
- Puchar Ligi to znakomita okazja dla Wojtka Kowalewskiego, żeby zdobywać doświadczenie. Jeśli występowałby jedynie w trzecioligowych rezerwach nie zrobiłby postępu. Mamy dobre kontakty, mój młodszy kolega chce się uczyć i nawet na treningach podgląda jak wykonuję te elementy, w których jestem dobry. A coraz lepsza postawa Kowalewskiego i mnie zmusza do wysiłku podczas ćwiczeń. To miłe, że trener Smuda nie ma do mnie zastrzeżeń. Rzeczywiście jestem dobre przygotowany do sezonu, a duża w tym zasługa Jacka Kazimierskiego.
Mam nadzieję, że wygramy efektownie. Gramy jesienią dobrze, tak naprawdę przytrafiła się tylko jednak wpadka. Zremisowaliśmy u siebie z Górnikiem, choć powinniśmy byli zwyciężyć wysoko. Bo punkt wywalczony w Szczecinie trzeba uznać za cenne osiągnięcie. Umiemy grać z takimi przeciwnikami, jak zabrzanie czy goszcząca u nas dziś Odra, ale wolałbym, żeby wodzisławianie nie nastawili się tylko na przeszkadzanie i wybijanie piłki sprzed swojej bramki. Wówczas straci widowisko, a i nam trudniej będzie usatysfakcjonować kibiców.
Spotkanie na stadionie przy Łazienkowskiej wygra Legia, bo nie mamy inne wyboru. Nie wiem jaką taktykę przyjmie trener Smuda, czy zagramy z trzema, czy czterema obrońcami w składzie. Dal mnie nie stanowi to żadnej różnicy, ufam naszym defensorom, wiem na co ich stać. Wiem też, że w Odrze występuje zdolny napastnik, który ostatnio bramki zdobywa na zawołanie. Nazywa się Grzegorz Rasiak. Nie zlekceważę ani jego, ani jego partnerów. Dawno zdążyłem zauważyć, że nasza liga jest nieprzewidywalna i z respektem należy traktować każdego przeciwnika. Przed meczem jak zwykle czeka nas króciutkie zgrupowanie, na pewno więc w sobotę wszyscy wybiegniemy na boisko odpowiednio skoncentrowani – zakończył popularny „Robak”. [źródło: PS]
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.