Wypowiedzi przed Ruchem

Za kilka godzin jedenastki Legii i chorzowskiego Ruchu wybiegną walczyć o awans do półfinału Pucharu Polski. Postanowiliśmy więc opublikować przedmeczowe wypowiedzi kierowników poszczególnych drużyn. Ireneusz Zawadzki (kierownik drużyny Legii): - Kłopotów przed meczem z tak wymagającym przeciwnikiem nam nie brakuje. Nie dość, że kontuzjowani są Bartosz Karwan, Radosław Wróblewski i Marijan Gerasimovski to jeszcze za kartki musi pauzować Maciej Murawski. Nasza problemy  w poprzednich rundach Pucharu Polski mogłyby świadczyć, iż mecze w tej imprezie traktujemy marginalnie, ale tak wcale nie jest. Wręcz przeciwnie, zarówno rozgrywki pucharowe jak i ligowe traktujemy równie poważnie. Leszek Osada (kierownik drużyny Ruchu): - Wyniki Ruchu w ostatnich tygodniach mówią same za siebie. Zawodnicy są obecnie w bardzo dobrej formie. Nic zatem dziwnego, że jedziemy na mecz z Legią pełni optymizmu i wiary we własne umiejętności. Na Łazienkowskiej zagramy w najsilniejszym składzie z wyjątkiem dwóch kontuzjowanych zawodników: Gorawskiego i Jamroza. Po raz ostatni triumfowaliśmy w Pucharze Polski w 1996 roku (wygrana w finale z GKS Bełchatów 1:0 - przyp. red.). Pamiętam, że mecz decydujący o naszym zwycięstwie, odbywał się w Warszawie, tyle, że na stadionie przy Konwiktorskiej. Nie mam nic przeciwko temu, by stolica także dziś okazała się szczęśliwym miejscem dla mojego klubu.