Wysoka wygrana z GKS-em Tychy
28.01.2022 13:00
1. Artur Boruc
- 80'
29. Lindsay Rose
70'22. Kacper Skibicki
99. Bartosz Slisz
- 85'
27. Josue
85'- 85'
21. Rafael Lopes
70'
13. Konrad Jałocha
46'99. Dominik Połap
6. Nemanja Nedić
86'25. Wiktor Żytek
79'11. Krzysztof Wołkowicz
79'14. Bartosz Biel
46'28. Miłosz Pawlusiński
46'7. Jakub Piątek
60'9. Krystian Wachowiak
46'29. Tomas Malec
46'19. Daniel Rumin
75'
Rezerwy
95. Jakub Trojanowski
71. Wiktor Kamiński
85'73. Patryk Pierzak
70'72. Igor Strzałek
70'70. Jakub Kwiatkowski
80'- 85'
- 85'
1. Adrain Odyjewski
46'4. Oskar Paprzycki
60'8. Łukasz Grzeszczyk
46'16. Tomasz Krężelok
86'18. Dorian Orliński
79'21. Krzysztof Machowski
79'26. Natan Dzięgielewski
75'27. Kamil Kargulewicz
46'30. Kamil Szymura
46'79. Marcin Kozina
46'
- Zapis relacji tekstowej na żywo
Legioniści bardzo szybko, bo już w pierwszej minucie, objęli prowadzenie. Josue wypatrzył Mattiasa Johanssona. Szwed dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, do Rafaela Lopesa, który udanie główkował. Parę chwil później znów było groźnie w "szesnastce" GKS-u. Josue zacentrował z rogu, strzał oddał Mateusz Wieteska. Piłka podskoczyła przed bramkarzem, jej tor lotu próbował jeszcze zmienić Lopes. Ostatecznie, futbolówka znalazła się w rękach Konrada Jałochy, byłego golkipera "Wojskowych".
Stołeczny zespół miał przewagę, często pojawiał się na połowie przyjezdnych, stwarzał zagrożenie m.in. po akcjach w bocznych sektorach boiska i zagraniach w pole karne. Sporą aktywnością, od początku spotkania, wykazywali się zwłaszcza wahadłowi: Johansson i Kacper Skibicki, którzy dobrze radzili sobie zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, walczyli o każdą piłkę. W końcówce pierwszej odsłony było już 2:0. Mistrzowie Polski krótko rozegrali rzut różny. Patryk Sokołowski został zablokowany przy próbie dośrodkowania, ale poprawił się i zagrał do Wieteski. Ten odwrócił się i podał do wbiegającego Lindsaya Rose, który bez przyjęcia, po uderzeniu z prawej nogi, pokonał Jałochę.
Legia zaczęła drugą połowę z dużym zaangażowaniem. Warszawiacy agresywnie podchodzili do rywali, stosowali wysoki pressing. Tuż po przerwie dwa strzały, po podaniach Skibickiego i Johanssona, oddał Tomas Pekhart. Najpierw Czech uderzył minimalnie niecelnie, a po chwili trafił z woleja w jednego z obrońców. Po godzinie gry Legia wykreowała kolejne groźne sytuacje. Johansson – po centrze Josue – uderzył szczupakiem, a potem Skibicki oddał potężny strzał zza "szesnastki", ale Adrian Odyjewski dwukrotnie, świetnie interweniował.
W 67. minucie Lopes zgrał piłkę głową do Pekharta. Czech został popchnięty, a sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Josue. Moment później padła czwarta bramka dla "Wojskowych". Josue zagrał do Johanssona, ten sprytnie podał, metr nad ziemią, do Lopesa, który uderzył z woleja, z 7. metra. Bramkarz wybronił strzał Portugalczyka, lecz do dobitki dopadł Pekhart, który skutecznie główkował.
Ostatecznie, legioniści zwyciężyli 4:0 GKS Tychy. Dla "Wojskowych" była to 4. gra kontrolna i zarazem 4. wygrana w okresie przygotowawczym. W sobotę (29.01, godz. 13:00) warszawiacy zmierzą się kontrolnie, również w Książenicach, z Radomiakiem Radom. Będzie to ostatni mecz towarzyski przed wznowieniem sezonu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.