Z obozu rywala - Piast Gliwice
11.12.2016 10:30
Gliwiczanie w obecnych rozgrywkach notują gorsze wyniki niż w poprzednim. Wicemistrzowie Polski zajmują obecnie dwunastą lokatę. Na dziewiętnaście spotkań uzbierali dwadzieścia dwa punkty. Pięć potyczek wygrali, siedem zremisowali, sześć przegrali. Rok temu o tej porze mieli dziewiętnaście „oczek” więcej i plasowali się na pierwszej lokacie w tabeli. Natomiast „Piastunki” w sezonie 2016/2017 ponieśli tylko jedną porażkę na własnym stadionie. 20 sierpnia gliwiczan pokonała Pogoń Szczecin 2:0.
Ostatni pojedynek Legii z Piastem zakończył się bezbramkowym remisem. Obydwie drużyny do ówczesnego meczu przystąpiły z innymi trenerami. „Wojskowych” prowadził jeszcze Besnik Hasi, natomiast gliwiczanami tymczasowo opiekował się Jiri Necek. Czech zastępował Radoslava Latala, który zrezygnował z trenowania „Piastunek” w dzień inauguracji Lotto Ekstraklasy. Jednakże autor ubiegłorocznych sukcesów ponownie objął gliwicki zespół 1 września. Od tej pory wicemistrzowie Polski zanotowali trzy zwycięstwa oraz po cztery remisy i porażki.
Piast piętnaście razy mierzył się z Legią. Czternaście pojedynków odbyło się w ekstraklasie, jedno w Pucharze Polski. Gliwiczanie w tych meczach zanotowali dziewięć porażek, cztery remisy i dwie wygrane. Stosunek goli wynosi 26:12 na korzyść legionistów. Bramkarza warszawiaków pokonywali: Łukasz Krzywicki, Paweł Gamla, Wojciech Kędziora, Fernando Cuerda, Łukasz Hanzel, Kamil Wilczek, Martin Nespor i Sasa Zivec.
- Legia to jest topowa drużyna, ale to nie oznacza, że musimy się na nich jakoś specjalnie przygotowywać. W dwóch ostatnich meczach zagraliśmy całkiem przyzwoicie. Co prawda w Płocku zremisowaliśmy bezbramkowo, ale u nas z Koroną Kielce już wygraliśmy. Warszawiacy pokazali już niejednokrotnie, że ich spotkania w ekstraklasie po europejskich pucharach wyglądają nie najlepiej. Dlatego mam nadzieję, że na naszym obiekcie, ten mecz będzie gliwickim świętem, tym bardziej iż kibice z wielką ochotą kupują bilety na starcie z legionistami – mówił kapitan Piasta Radosław Murawski.
W gliwickim zespole nie zagra trzech zawodników. Mateusz Mak i Patrik Mraz są kontuzjowani, a Michał Masłowski jest zawieszony za cztery żółte kartki. - Grałem jakiś czas z trzema żółtymi kartkami. Tak też sobie pomyślałem, że może tak się wydarzyć, iż akurat na Legię będę pauzował. Nie zrobiłem jednak tego celowo, ale tak chciał los. Szkoda, chętnie bym wystąpił w tym pojedynku. Fajne spotkanie się szykuje. Zobaczymy, jak potoczy się niedzielna rywalizacja. Mam nadzieję, iż zapunktujemy, ponieważ potrzebujemy punktów przed przerwą, żeby mieć spokojniejsze i lepsze święta – mówił „Masło” w rozmowie z naszym serwisem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.