Domyślne zdjęcie Legia.Net

Z Radomskiem bez ośmiu...

Leszek Dawidowicz

Źródło:

13.05.2002 15:05

(akt. 16.01.2019 19:56)

<img src="img/kucharz1.jpg" border=1 align=right width="100" alt="Cezary Kucharski nie zagra na pewno - fot. PAP"> W osłabionych składach zagrają piłkarze RKS Radomsko i Legii Warszawa w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Ligi (wtorek, 17.15). Drużynę gospodarzy poprowadzi nowy trener Wiesław Pisarski, który w poniedziałek zastąpił Piotr Mandrysza.
W radomszczańskim zespole na pewno nie zagrają Zdzisław Leszczyński i Dariusz Lewandowski, którzy będą pauzować za żółte kartki. Wątpliwy jest też udział Sławomira Wojciechowskiego, który w niedzielę zszedł z boiska narzekając na kontuzję. Natomiast trenerzy Legii Warszawa - Dragomir Okuka i Dariusz Kubicki nie będą mogli skorzystać z ośmiu piłkarzy - na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Niemczech przebywają Cezary Kucharski, Maciej Murawski, Jacek Zieliński i Bartosz Karwan, Siergiej Omeljańczuk został powołany do drużyny narodowej Białorusi, zaś problemy zdrowotne wykluczają występ Sylwestra Czereszewskiego, Jacka Magiery i Tomasza Jarzębowskiego. Ten ostatni pojechał do Niemiec do doktora Volkera Fassa na konsultacje w sprawie kontuzjowanego kolana. Zdaniem nowego szkoleniowca Radomska, Wiesława Pisarskiego, zespół jest rozbity po spadku z ekstraklasy (porażka w dwumeczu z Garbarnią Szczakowianką Jaworzno), ale trzeba zrobić wszystko, by w środę nie doszło do blamażu. "Trzeba przyznać, ze my nie mamy zbyt wielu rezerwowych, ale trzeba przecież dać im szansę" - powiedział Pisarski. Zdecydowanym faworytem konfrontacji są mistrzowie Polski, ale drugi trener stołecznego klubu, Dariusz Kubicki, przestrzega przed zbytnią pewnością. "Na papierze jesteśmy faworytem, ale Radomsko też było zdecydowanym kandydatem do pozostania w ekstraklasie, a tymczasem przegrali w barażach z Garbarnią Szczakowianką. Nie tak łatwo jest wymienić ośmiu piłkarzy. Uważam jednak, że w ostatnich zespół bardzo mocno popracował i będzie starał się wyeliminować kolejnego rywala i zagrać w finale PL" - powiedział Kubicki. W opinii Kubickiego w środowym meczu szansę dostaną zawodnicy rezerwowi, być może zaprezentuje się ktoś z drugiej drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Gawarę. "Duże problemy kadrowe sprawiają, że szansę otrzymają zawodnicy, którzy mniej grali w kończącym się sezonie. Będą mieli okazję udowodnić swoją wartość i przydatność w zespole. Być może dokooptowany zostanie jeden, albo dwaj piłkarze z trzecioligowych rezerw" - zakończył były reprezentant Polski.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.