Zagrac precyzyjnie

Fragment rozmowy z Jackiem Bednarzem, bylym pilkarzem Legii.
- Spotkaniu Pogon – Legia towarzyszy specyficzna atmosfera. - Wysoka frekwencja i zgoda miedzy kibicami to dowód na to, ze mozna byc fanem tej dyscypliny i funkcjonowac zupelnie inaczej niz jestesmy do tego przyzwyczajeni. Mozna przyjsc, dobrze sie bawic i spokojnie wrócic do domu. To jest piekne i warto do tego dazyc.
- Która z druzyn ma wiecej atutów? -Jestesmy wyzej w tabeli. Na pozór jest to wiec przewaga, ale w rzeczywistosci bardzo minimalna. Mozna ja latwo zniwelowac. Dla nas jest to ogromne wyzwanie. Musimy wyjsc bardzo skoncentrowani i od pierwszej minuty zagrac – powiedzialbym – precyzyjnie.
- Kto wobec tego jest faworytem? -Przez to, ze zdobylismy tyle punktów i gramy u siebie, to zniwelowalismy pewien dystans do Legii, która ja – grajac jeszcze w Legii – w Szczecinie odczuwalem. Natomiast mysle, ze nie ma faworyta i obydwie druzyny maja równe szanse.
- Legia zawsze w specyficzny sposób wplywala na przeciwników. Czy grajac w Legii odczuwal pan w szczególny sposób mobilizacje wsród rywali? -Szesc lat gralem w Legii i praktycznie w kazdym meczu. Nie raz rywale grali przeciwko nam doskonale mecze, najlepsze w sezonie, by za tydzien latwo oddac punkty po kiepskim meczu. Mam nadzieje, ze i teraz Legia wywola u nas podobne reakcje. [zródlo: PS]