Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz. 2

- Pierwsza część odpowiedzi na Wasze pytania - kliknij tutaj

ROBO13 - Kto z młodych zawodników wypada najlepiej i czy ma szansę na pierwszy zespół?

ArtiQ - Czy młodzież faktycznie aż tak dramatycznie odstaje od reszty zawodników?

R17 - Niekoniecznie kto bliżej składu, bo na to jest jeszcze czas. Ale czy któryś z młodych piłkarzy ma szansę aby choć na chwile się pokazać? Bo kadra może nie jest mega mocna ale zakładając, że ktoś jeszcze przyjdzie to dość liczebna. A czy ktokolwiek jest bliżej aby być gdzieś bliżej branym pod uwagę jeśli chodzi o młodzież?

- Trzeba przyznać, że zdecydowana większość nie jest jeszcze gotowa na grę w ekstraklasie. Widział to trener Kosta Runjaić i z tego powodu młodzi często na treningach byli poza dwoma jedenastkami, a mecze sparingowe oglądali z boku. Zdecydowanie najlepiej z młodych graczy wyglądał Igor Strzałek, który choć na tle kolegów skromniejszy fizycznie, to biegał tyle samo, na dobrej intensywności, bez kompleksów szczególnie w grze do przodu. Jest też ceniony przez sztab szkoleniowy, choć na razie nie przekłada się to na minuty. Co do pozostałych – sporo pograł Nikodem Niski i jeśli utrzyma poziom zaangażowania w treningi, to może być blisko kadry meczowej. Fajnie, że na wypożyczenie poszedł Patryk Pierzak – to zdolny chłopak, jeśli zrobi postęp, złapie doświadczenie, to wróci do Legii silniejszy i być może otrzyma jakąś szansę gry. Ramil Mustafajew miał przebłyski, ale dobrze zrobi mu jeszcze jedna runda regularnej gry w rezerwach. Kacper Skibicki ma swoje atuty i wady. Na dziś nie ma jednak szans na występy. Wydaje się, że jemu również dobrze mogłaby zrobić regularna gra gdzieś na wypożyczeniu. Choć na wypożyczeniach różnie bywa – przykładem jest Jakub Kisiel, który ze Stomilu wrócił nieco zagubiony i pobyt w Olsztynie raczej mu nie służył. Czeka go kolejne wypożyczenie lub gra w rezerwach.

Fairplay - Pytanie zasadnicze mam do dyrektora sportowego: jakie są realistyczne pomysły w Legii na podniesienie się w sensie sportowym po fatalnym zeszłym sezonie? Czy Legia szuka/będzie szukać jakiegoś poważnego sponsora/inwestora czy jesteśmy po prostu skazani na nie wiadomo jak długo na przeciętność piłkarską w Ekstraklasie i sprowadzanie przeciętnych zawodników do pozyskania bez odstępnego?

- Jesteśmy przekonani, że prowadzone są rozmowy tak z potencjalnymi sponsorami, reklamodawcami jak i współinwestorami. Natomiast realistyczne pomysły na podniesienie poziomu sportowego to m.in. transfery dopasowane do tego, co ma grać zespół, do drużyny i jej potrzeb. Na tyle jakościowe, na ile pozwalają na to finanse i rynek. A jaki jest stan finansów klubu, to chyba wszyscy wiemy. Wystarczy zajrzeć w ostatnie sprawozdanie finansowe. Czy będzie to piłkarska przeciętność w Ekstraklasie? O tym się przekonamy. Na pewno widoczne jest to, że od jakiegoś czasu nastroje są tonowane. Mamy skrzydłowych – choć nie tak dawno nie było ich wcale. Pich, Baku i Wszołek to zawodnicy, którzy w lidze mogą odegrać ważną rolę, pociągnąć zespół. Przydałby się jeszcze napastnik oraz pomocnik na pozycję „numer osiem”. Pion sportowy pracuje nad tym, aby wzmocnić zespół. Na korzyść Legii będzie wpływać to, że będzie grać co tydzień, co pozwoli spokojnie pracować i trenerowi i zawodnikom.

ArtiQ - Czy trener od razu złapał wspólny język z piłkarzami i czym różnią się jego metody treningu w porównaniu do Vuko czy Michniewicza?

- Ze złapaniem wspólnego języka nie było żadnego problemu, a najlepiej to widać na przykładzie Josue. Trener Kosta Runjaić złapał z nim szybko świetny kontakt, razem żartują, mają nawet podobny styl – lubią pozwolić sobie na szyderę lub wbicie delikatnej szpilki. Trener lubi rozmawiać ze wszystkimi zawodnikami i robi to dość często. 

- A co do różnic, to każdy trener ma nieco inne metody pracy. W przypadku Kosty Runjaicia absolutną podstawą jest właściwa atmosfera w zespole, tego by każdy z każdym się rozumiał. Stąd spotkanie integracyjne, które ma być początkiem pracy w tym kierunku. Na samych treningach jest ogromna różnorodność w ćwiczeniach, czasem odnosi się wrażenie, że nie było w ciągu miesiąca dwóch identycznych gierek. Z piłkami jest robiona też praca nad motoryką, wytrzymałością. Oczywiście w okresie przygotowawczym były też biegi interwałowe, ale trwały krótko, po kilka minut. Dla porównania za Stanisława Czerczesowa czy Ricardo Sa Pinto zawodnicy potrafili tak biegać przez 90 minut. W czasie treningów szkoleniowiec zwraca uwagę by boczni obrońcy byli ustawieni wysoko, a stoperzy dokładnie rozgrywali piłkę. W pomocy ważne jest tworzenie się trójkątów czy diamentów, by były możliwości rozgrywania piłki, by tworzyły się automatyzmy.

Jakiś Taki - Czy widoczny jest już schemat gry oraz podstawowa 11 i 18? Kto jest najbliżej murawy a komu bliżej na trybuny?

- Na pewno trener chciałby grać jedną szóstką, która rozgrywała by piłkę, grała inteligentnie i nowocześnie. Trochę tak, jak miało to miejsce w Pogoni, gdzie taką rolę pełnił Damian Dąbrowski. Przed defensywnym pomocnikiem miałyby być ustawione dwie ósemki. Jedną z nich jest Josue i to jest pewniak do gry. Drugą ósemką mógłby być Bartosz Kapustka, ale na razie nie jest gotowy do gry. Patryk Sokołowski może być ósemką, ale wydaje się, że trener nieco inaczej wyobraża sobie piłkarza na tej pozycji. Mógłby nim być Ernest Muci, ale musi się jeszcze wiele nauczyć by grał z powodzeniem w tym systemie. Opcją może być też Robert Pich. Szkoleniowcowi zależy jednak na pozyskaniu klasycznej „ósemki”. Gdyby tak nie było, możliwy jest powrót do gry dwoma „szóstkami”.

- Na określenie podstawowej jedenastki czy osiemnastki jeszcze za wcześnie. Tym bardziej, że nie każdy może być gotowy na pierwszą kolejkę. Ale na dziś pewniakami do gry wydają się być Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki, Bartosz Slisz, Josue czy Robert Pich. Wkrótce dołączą do nich zapewne pozyskani skrzydłowi – Paweł Wszołek i Makana Baku.

Grzesiek75 - Jak wygląda sprawa ze zdrowiem Bartosza Kapustki, czy będzie można na niego liczyć w rundzie jesiennej?

- Sytuacja jest delikatna i na tyle niejednoznaczna, że dziś nikt nie odważy się zadeklarować ile procent meczów zagra „Kapi”. Trener bardzo go ceni, ale zaraz po podpisaniu umowy powiedział, że po takim urazie zawodnik będzie musiał być oszczędzany i może być tak, że zagra w połowie oficjalnych meczów. Bartek Kapustka wystąpił w sparingu z Chojniczanką, zdobył piękną bramkę. Może fizycznie nie wyglądał perfekcyjnie, ale było widać, że jest tym graczem, którego brakowało w minionym sezonie. Na obozie rwał się do pracy, był hamowany przez lekarzy, trenerów przygotowania fizycznego czy fizjoterapeutów. Nie wystąpił w obu sparingach – kolano nie reagowało dobrze na zwiększony wysiłek. Wysłano go na konsultacje do Niemiec, do lekarza, który przeprowadzał operację. Okazało się, że z medycznego punktu widzenia wszystko jest w porządku. To bardzo ważna informacja dla piłkarzy, trenerów i lekarzy. Opracowano plan wprowadzenia Kapustki do gry – na początku będą to zajęcia indywidualne. Trzeba trzymać kciuki, by wszystko było w porządku. Na razie jednak nikt nie powie wprost, w jakim stopniu sztab i zespół będzie mógł na niego liczyć na boisku w tym sezonie.

Zoliborz - Gdyby wszyscy środkowi obrońcy byli zdrowi to kto będzie tworzył parę stoperów? Wiem, że Wieteski jeszcze nie ma, ale będzie, bo chętnych póki co nie ma. Rozumiem, że Jędrzejczyk jako kapitan jest pewniakiem, ale jakoś ciężko wyobrazić mi sobie Nawrockiego czy Wieteske na ławce przez większość sezonu (pucharów nie ma więc nie będzie aż takiej rotacji). Czy wtedy Rose zgodzi się być czwartym?

- Na dziś wygląda to tak, że Jędrzejczyk gra na prawej obronie, w środku Nawrocki z Rose, zaś po lewej stronie Ribeiro. Wieteska wrócił do zajęć w poniedziałek, jeśli wskoczy do pierwszej jedenastki, to prawdopodobnie za Rose’a. Trzeba też pamiętać, że ambicje gry będzie przejawiał Mladenović. Być może będą spotkania, gdzie będą wykorzystywani obaj – I Serb i Portugalczyk.

Rewolwero - Czy Muci ma szansę na pierwszą 11?

- Nikt mu tej szansy nie odbiera, trener Kosta Runjaić ma go za bardzo utalentowanego piłkarza, który jednak musi się wiele nauczyć. Pewnie w wielu klubach w ekstraklasie grałby już teraz wszystko co możliwe, ale w Legii będzie musiał na to zapracować. Ale sztab ceni jego umiejętności w ofensywie, nieszablonowość, strzał z dystansu i technikę.

Michaj - Jakie są reakcje w klubie na wiadomość ze Mioduski chce sprzedać Legie i wycofać się z tego projektu?

- W zasadzie żadne gdyż nie jest to poparte żadnymi faktami. To bardziej spekulacje i myślenie życzeniowe niż realna możliwość. Nikt w klubie nie ma wiedzy na ten temat by za chwilę miało dojść do zmiany właściciela i tym samym nikt nie zaprząta sobie tym głowy.

Bruno-10 - Co z klasowym napastnikiem, bo Blaz Kramer takim nie jest....

- Blaz Kramer powinien być użytecznym zawodnikiem, potrafi się przepchnąć, być bardzo nieprzyjemnie grającym piłkarzem dla obrońców, gdy przyjmie piłkę tyłem do bramki, potrafi ją odegrać, trudno mu futbolówkę odebrać. Natomiast nie jest to łowca bramek. Takiego zawodnika, który zagwarantuje zespołowi 15-20 goli w sezonie może być trudno pozyskać przy tym budżecie. Ale trwają poszukiwania napastnika o odmiennej charakterystyce do Kramera.

Pdrz forever - Czy Strzałek ma szansę na grę w pierwszym zespole czy raczej będzie wchodziła opcja wypożyczenia?

- Na razie można wywnioskować, że ma szanse pojawiać się na boisku w końcówkach spotkań, co pewnie często będzie zależne od wyniku. Ale nikt nie zamyka przed nim szansy na więcej. Wiele wyjaśnią najbliższe dni, choćby sparingi z Zorią Ługańsk i Celtkiem. Gdyby miał się głównie przyglądać temu jak grają koledzy, to z pewnością chłopak będzie chciał iść na wypożyczenie. 

Kibic - Czy w Legii - wśród zawodników, trenerów - panuje świadomość, że lepsze czasy właśnie minęły, że konkurencja nas prześcignęła i że walka o najwyższe trofea krajowe to na razie nie dla nas (chyba że na zasadzie jednorazowego zrywu)? Patrząc na wypowiedzi nowych zawodników, widać, że padają deklaracje zupełnie nierealistyczne, chyba podyktowane kurtuazją. Staliśmy się średniakiem krajowym i czeka nas powolna odbudowa (oby odbudowa, a nie dalsza zapaść), co przede wszystkim wymaga zmian w myśleniu, pokory, trafnej oceny miejsca, w którym się jest. Czy początek tych zmian w myśleniu już widać, czy dalej jest wszystko na zasadzie 'Hurra', 'Dobrze będzie', 'W Legii liczy się tylko mistrzostwo', 'Jesteśmy najlepsi'? Pozdrawiam

- Odpowiem słowami Artura Jędrzejczyka. „Głęboko wierzę w to, że będziemy walczyć o najwyższe cele, stać nas na to, nie czujemy się gorsi. Zresztą gdybym w to nie wierzył, to słabo by o mnie świadczyło. To jest sport, na boisku wszyscy są sobie równi.

Kozik - Czy po Josue widać jakąś frustrację brakiem rozmów na temat nowego kontraktu? Jak dogaduje się z trenerem?

- O tym, że z trenerem dogaduje się bardzo dobrze już było. Pewnie, że chciałby pogadać o nowej umowie, pewnie czasem jest z tego powodu zły, że do takich rozmów nie dochodzi. Ale przez to jest też bardzo zmotywowany by pokazać wszystkim, że na nowy kontrakt zasługuje jak nikt inny. Josue jest dobrym duchem zespołu, kimś kto scala i jednoczy. Kimś na kogo każdy w zespole patrzy i nie przejdzie obok niego obojętnie.

Kozik - Jak wygląda za nowego trenera intensywność treningów względem Vuko i Czesława?

- Intensywność zajęć u Kosty Runjaicia jest bardzo podobna do tej, jaka była u Czesława Michniewicza i Aleksandara Vukovicia. Mniejsza niż u Stanisława Czerczesowa czy Ricardo Sa Pinto, ale większa niż u Henninga Berga. Gdybyśmy mieli porównać styl pracy na boisku, intensywność ćwiczeń, to chyba najbliżej by nam było do Besnika Hasiego.

- Pierwsza część odpowiedzi na Wasze pytania - kliknij tutaj