Zieliński: Być może zagram jeszcze w tym roku

Jacek Zieliński myśli o tym aby zagrać jeszcze w tym roku w barwach Legii. Kapitan stołecznych kontuzji ścięgna Achillesa doznał w kwietniowym meczu towarzyskim Polska - Szkocja. Zlekceważył jednak uraz i podczas jednego z treningów Legii naderwał ścięgno. Konieczna była operacja.
- O tym, w jakiej obecnie jestem formie, dokładnie będę wiedział po 15 października, bo tego dnia przejdę dokładne badania. Ale źle już nie jest. Mogę swobodnie chodzić, a niedługo zacznę trenować. Oczywiście na razie nie mogę jeszcze ćwiczyć z piłką, ale na pewno będę truchtać. Co prawda planowałem, że truchtanie rozpocznę od początku września, bo czułem się całkiem dobrze. Okazało się jednak, że byłem zbytnim optymistą – powiedział Jacek Zieliński. Dodał, iż doktor Machowski poradził mu, aby sobie już odpuścił tegoroczny sezon i wrócił do piłki na wiosnę.
- Jeżeli będzie jakiś problem, to poczekam. Nie zamierzam niczego robić na siłę. Lepiej nie ryzykować. A do mistrzostw świata na pewno będę gotowy – tłumaczy zawodnik.
Jerzy Engel obiecał, że bez względu na stan zdrowia zabierze 34-letniego obrońcę na mundial. "Za zasługi". Jednak Zielińskiego takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje w pełni. Chciałby być pełnowartościowym członkiem drużyny.