Zieliński: Ja, rozsądny?!

- Mój problem polega na tym, że za mocno rwę się na boisko. Nie potrafię odczekać do odpowiedniej chwili - stwierdził w wywiadzie udzielonym Przeglądowi Sportowemu obrońca reprezentacji Polski, Jacek Zieliński. - Chyba ostatnio znów za wcześnie zacząłem grać. Pachwina dała o sobie znać - powiedział doświadczony obrońca. - W sobotnim spotkaniu na pewno zagram tylko wtedy, gdy będę zdrowy. Oczywiście rozsądek mówi, by jeszcze trochę poczekać, wykorzystać przerwę w ligowych rozgrywkach i dać mięśniom odpocząć. Jednak z drugiej strony wciąż palę się do gry w reprezentacji - dodał. - Nie wiem, ile mi jeszcze zostało tej kariery. Nie chcę rezygnować na zaś. Bo co zrobię, jak za tydzień w meczu ligowym odniosę zupełnie inny uraz, który zakończy moją karierę z piłką? Nie ma co kalkulować. Trzeba wykorzystać każdą sposobność do zagrania w kadrze - zakończył Jacek Zieliński.