Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zła atmosfera w Legii

Redakcja

Źródło: Przegląd Sportowy

16.09.2006 09:25

(akt. 24.12.2018 22:24)

- Też pracujemy z ludźmi, których nie lubimy, więc piłkarze nie będą stanowić wyjątku. Trenera na pewno nie zwolnimy, a od graczy egzekwować będziemy profesjonalizm - powiedział <b>Jarosław Ostrowski</b> członek zarządu KP Legia na łamach <i>Przeglądu Sportowego</i>. Odniósł się w ten sposób także do zarzutów Dariusza Wdowczyka, trenera warszawian, który na spotkaniu z kibicami sugerował, że kilku jego piłkarzy prowadzi niesportowy tryb życia.
Przypominamy, że trener Wdowczyk na spotkaniu z kibicami powiedział, że nie wszyscy piłkarze Legii po meczu zachowują się jak profesjonaliści. - Na boisku nikt nie patrzy na to, czy kogoś lubi czy nie, nie zastanawia się, czy mu podać - tłumaczy Łukasz Surma, kapitan drużyny. - Zgadzam się z tym, co powiedział ostatnio prezes Piotr Zygo: jesteśmy profesjonalistami i wiemy, jakie są nasze obowiązki. Niezależnie od tego, jak dużo złego mówiło się będzie o atmosferze w klubie, będziemy grać tak dobrze, jak tylko potrafimy. Zawodnicy niechętnie rozmawiają o zarzutach dotyczących złego prowadzenia się, jakie Wdowczyk wypowiedział podczas spotkania z kibicami. Wielu z nich poczuło się dotkniętych takim uogólnianiem. - Na razie zostawmy ten temat - wykręcają się od odpowiedzi. Zwrot "na razie" może świadczyć o tym, że sprawa konfliktu w drużynie jest w fazie rozwojowej i kwestia wizyt w nocnych klubach wróci, kiedy zmieni się trener, albo zostanie puszczona w niepamięć, jeśli Wdowczyk zostanie. - Tylko głupia drużyna i głupi zawodnik gra przeciwko trenerowi – twierdzi Stefan Majewski, który wczoraj przez dwie gazety przymierzany był na następcę Wdowczyka. - Szkoleniowiec jest od tego, żeby rządził i dzielił, a jeśli któremuś zawodnikowi się to nie podoba, to nie powinien grać. Zwalnianie Wdowczyka nie ma sensu, bo tylko on wie, co z tym zespołem zrobić. Majewski uważa, że Legia potrzebuje przede wszystkim czasu: - Przyszli nowi zawodnicy, teraz trzeba wszystko poukładać i pozwolić się zgrać piłkarzom - tłumaczy. - Widać, że wszyscy prezentują dobre wyszkolenie techniczne i że są przygotowani pod względem motorycznym, chociaż w pierwszej połowie zbytnio się nie przemęczali. Drużyna musi złapać styl, którego wymaga od niej trener i myślę, że w najbliższym czasie Wdowczykowi uda się to wyegzekwować. - Też pracujemy z ludźmi, których nie lubimy, więc piłkarze nie będą stanowić wyjątku. Trenera na pewno nie zwolnimy, a od graczy egzekwować będziemy profesjonalizm - powiedział Jarosław Ostrowski członek zarządu KP Legia - A trener się nie zmieni, bo jesteśmy blisko drużyny, wiemy, jakie ma problemy szkoleniowiec i dajemy mu pełne poparcie - wyjaśnia Ostrowski. - Gra Legii mnie nie irytuje, tylko martwi. Jesteśmy jednak daleko od żądania głów. Nie ma wyników, nie ma atmosfery, jednak klub sportowy nie jest instytucją od robienia dobrej atmosfery, nie wszyscy muszą się kochać, tylko wykonywać swoje zadania. Ostrowski przyznaje, że w przypadku odpadnięcia z Pucharu UEFA po meczach z Austrią Wiedeń, które byłoby wielkim rozczarowaniem, zarząd nie będzie w stanie rozwiązać kontraktów z niektórymi graczami - Nie pozwalają na to przepisy - wyjaśnia. - Najłatwiej byłoby zwolnić tylko trenera, ale to naprawdę nie wchodzi w rachubę. Zastanawiamy się jednak nad wyegzekwowaniem profesjonalnego podejścia do zawodu przez piłkarzy innymi sposobami Na przykład karami finansowymi. Na razie jednak robimy co można, żeby jak najbardziej scementować drużynę, a nie ją rozbijać.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.