Zmiany - czyli przerwa w rozgrywkach

Zmiany, zmiany, zmiany. Tak można nazwać w skrócie każdą przerwę letnią w naszej lidze. Tym razem nie jest inaczej. Dużo zmian nie tylko transferowych, ale także organizacyjno-remontowych nastąpiło u pierwszoligowców.
Po tym jak Jerzy Engel stracił stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, siłą rzeczy trener bramkarzy stracił ją też. Nie na długo jednak, ponieważ Józef Młynarczyk będzie od 1. lipca trenerem bramkarzy we wronieckiej Amice. Jeden z trzech beniaminków a mianowicie Garbarnia Szczakowianka Jaworzno walczy, a w szczególności prezesura walczy o pozyskanie Ryszarda Czerwca z prezesami Odry Wodzisław. Jak to się zakończy, zobaczymy pewnie w najbliższym czasie. O GKS Katowice można napisać dwie rzeczy. Niestety jedna jest bardzo przykra. Zmarł człowiek, który jest kojarzony z tym klubem i był jemu wierny, chodzi oczywiście o Mariana Dziurowicza. Drugą jest zmiana na stanowisku trenera. Nowym trenerem został dobrze znany w Polsce Jan Żurek, który zastąpił Janusza Białka, który obecnie prowadzi Polonię Warszawa i przygotowuje ją do meczów w ramach Pucharu UEFA. Na stadionie drużyny, która w zeszłym sezonie chyba najbardziej zawiodła prezesa, czyli Groclinu Grodzisk Wlkp. trwa budowa nowych szatni i kortów. Czy to pomoże w lepszej grze i upragnionym przez prezesa awansie do europejskiej elity? Przekonamy się za rok. U drugiego z beniaminków poznańskiego Lecha pojawił się ostatnio Prezydent Aleksander Kwaśniewski, który jako wierny kibic "Kolejorza" będzie pomagał w realizacji budowy nowego stadionu w Poznaniu. Czyżby kibice w Poznaniu szybciej doczekali się nowego stadionu niż w stolicy? Kibice "Portowców" w końcu doczekali się zmiany na stanowisku prezesa. Nowym jest Les Gordon, który zastąpił dobrze już znanego w Polsce Sabriego Bekdasa. To pewnie będzie jedna z najpoważniejszych zmian w tym klubie, ponieważ - jak większość klubów w Polsce- ma problemy finansowe. Na stadionie Ruchu Chorzów będzie 1800 nowych krzesełek, które sfinansują władze samorządowe. Petrochemia, Petro, Orlen a teraz Wisła. Wisła, tak od nowego sezony będzie nazywał się klub z Płocka. Czemu Wisła? Ponieważ działacze chcieli powrócić do tradycji i takim oto właśnie cudem mamy w pierwszej lidze dwie Wisły.