Arabska wigilia Macieja Skorży
24.12.2012 08:13
Dla pracującego w arabskim kraju byłego szkoleniowca Legii prawdziwe święta zaczną się 29 grudnia.
- Wtedy na pięć dni przylecę do Polski. Na krotko, bo już od początku stycznia od zgrupowania w Dubaju rozpoczniemy przygotowania do Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Tęsknię za rodziną. Lekko nie jest, na szczęście niedawno żona z synami byli u mnie przez dwa tygodnie. Chłopcy nawet trenowali w klubie. Żonie spodobało się na tyle, że nawet zaczęła wspominać, bym rozejrzał się za szkołą dla synów. Wtedy moglibyśmy być razem.
- Nasze życie to boisko, klub, wyjazdy, mecze. Niedawno graliśmy w Mekce, podroż w obie strony zajęła nam cztery dni. Na początku strasznie mnie denerwowało, że zawodnicy notorycznie spóźniali się na treningi. Nie umiem również zaakceptować sposobu, w jaki traktuje się tu kobiety. Co jeszcze? Arabowie wprost uwielbiają kupować. Tu są przeogromne galerie handlowe. Warszawska Arkadia przy centrach w Arabii wygląda jak przedpokój. Poza tym są tu chyba najlepsze na świecie słodycze, a ryby i owoce morza tak wspaniałe, że zrezygnowałem z jedzenia mięsa. Mieszkamy w kompleksie dla obcokrajowców. Jest tu siłownia, basen. Od klubu otrzymaliśmy samochody Renault Safrane. Powoli się aklimatyzuję - dodaje Skorża.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.