Domyślne zdjęcie Legia.Net

Boisko pokaże

Źródło: Gazeta Krakowska

24.04.2002 11:00

(akt. 07.12.2018 12:30)

Tak jak praktycznie cały zespół Wisły, Kamil Kosowski wrócił już chyba na dobre do wysokiej formy. Piłkarz będzie chciał udowodnić to już dzisiaj wieczorem w konfrontacji z warszawską Legią. Wywiad z Kamilem Kosowskim
Tak jak praktycznie cały zespół Wisły, Kamil Kosowski wrócił już chyba na dobre do wysokiej formy. Piłkarz będzie chciał udowodnić to już dzisiaj wieczorem w konfrontacji z warszawską Legią.
- Jak to zawsze w piłce nożnej bywa, boisko zweryfikuje wszystkie przedmeczowe spekulacje - mówi Kamil Kosowski. - Uważam, że w walce o mistrzostwo Polski wcale nie stoimy na straconej pozycji. Trener Legii uważa co prawda inaczej, ale zobaczymy co będzie mówił jak jego zespół przegra z nami. Później Legia gra ze śląskimi drużynami, a te na pewno bez walki się nie poddadzą. Nasze zadanie w tej chwili to pokonać warszawian i to w większych rozmiarach niż oni nas przy Łazienkowskiej. Wtedy znajdziemy się w dobrej sytuacji do ostatecznego ataku na pozycję lidera.
- Czy na Legię potrzebna jest jakaś specjalna broń?
- Nie. My musimy grać swoją piłkę i walczyć do upadłego na całej długości i szerokości boiska. Tak jak to robiliśmy choćby w ostatnim meczu z Polonią. To najlepsza recepta na sukces. Będziemy mieć za sobą również naszych kibiców, którzy powinni stworzyć wspaniałą atmosferę. Mam nadzieję, że my okażemy się lepsi od Legii na boisku, a nasi fani na trybunach.
- Tomasz Sokołowski w jednym z wywiadów powiedział, że to Pan będzie za nim biegał podczas waszej konfrontacji. Co Pan na to?
- Niech opowiada co chce. Jak będzie taki dobry na boisku to sobie za nim pobiegam...

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.